Stan zdrowia kandydatów pracujących w opiece

13 stycznia 2015 21:39 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Sławni piją ze stresu i strachu,że przestaną być sławni

natomiast opiekunki tylko ze stresu
13 stycznia 2015 21:39 / 8 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ja tam się nie rozglądałam,sam się napatoczył:) Nie obejrzysz się, a Cię kto ustrzeli:)
Jak to mówią-" Miłość i s...ka przychodzi znienacka".

Ja też sie nie rozglądam,ale chyba ten który plauje mnie ustrzelić zeza ma ,bo jakoś nie może wcelować.:))))
13 stycznia 2015 21:40 / 11 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Widocznie nadmiar kasy też moze przytłaczać,bo ile można kupować czy remontować? Pieniądze szczęścia nie dają,a już na pewno ich nadmiar:) 

Masz rację Ivanilko ! Taką jedną znajomą( naszą ) jak przytloczył nadmiar pieniędzy to zamiast na urlopie odpoczywać , siedzieć z flaszką w dłoni , zachciało się jej remontów i se spierniczyła cały urlop ! ..... I po co było tyle ojrasków zarabiać ? ...... No , ale już dobrze - ekstra łazienka jest a co ma nie być ! ..żeby ludzie gadali , że na Niemcach się dorabia a łazienki nie ma !-:))))))))))))))))))))
13 stycznia 2015 22:01 / 7 osobom podoba się ten post
Temat brzmi: "Stan zdrowia pracowników..." A tak naprawdę to praktycznie 24 strony wieszania psów na alkoholikach (z wyjątkami).
Wiecie co tak mnie to ruszyło, że postanowiłam napisać co o tym sądzę. Jest wiele innych chorób i nawyków opiekunek, które mogą skutkować zaniedbaniami w opiekowaniu się PDP. A poza tym temat kręci się na podstawie: "Jedna Pani Powiedziała drugiej Pani".
Nie chcę przez to powiedzieć, że może pozwalać sobie na upijanie się w pracy. Zresztą uważam, że w każdym miejscu pracy nie powinno się spożywać alkoholu.
Wracając do opisanej kobiety: współczuję jej, bo byc może spędziła kilka lat na leczeniu się, być może życie zmusiło ją do wyjazdu, który stał się zagrożeniem dla jej trzeźwości, być może ogólnodostępny w niemieckich domach alkohol plus tęsknota zniszczyły jej wieloletnią abstynencję. Smutne to jest :(((
A czy zasanawiałyście się jak nadciśnienie, astma, cukrzyca, schorzenia kręgosłupa wpływają na pracę opiekunki???? Może te też powinny zostać w domu i.... właśnie i co ma zrobić ze sobą alkoholiczka, która też potrzebuje pieniędzy??? Żebrać, iść do MOPS?
13 stycznia 2015 22:05 / 3 osobom podoba się ten post
Przede wszystkim - powinna sie leczyć ...
13 stycznia 2015 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Przede wszystkim - powinna sie leczyć ...

Marta nigdzie nie było napisane czy się nie leczyła, więc nie należy zakładać, że nie robiła tego. Poza tym jest to choroba tak rozpowszechniona społecznie, że może doktknąć każdego, kto spożywa alkohol. 
13 stycznia 2015 22:10 / 3 osobom podoba się ten post
emi

Temat brzmi: "Stan zdrowia pracowników..." A tak naprawdę to praktycznie 24 strony wieszania psów na alkoholikach (z wyjątkami).
Wiecie co tak mnie to ruszyło, że postanowiłam napisać co o tym sądzę. Jest wiele innych chorób i nawyków opiekunek, które mogą skutkować zaniedbaniami w opiekowaniu się PDP. A poza tym temat kręci się na podstawie: "Jedna Pani Powiedziała drugiej Pani".
Nie chcę przez to powiedzieć, że może pozwalać sobie na upijanie się w pracy. Zresztą uważam, że w każdym miejscu pracy nie powinno się spożywać alkoholu.
Wracając do opisanej kobiety: współczuję jej, bo byc może spędziła kilka lat na leczeniu się, być może życie zmusiło ją do wyjazdu, który stał się zagrożeniem dla jej trzeźwości, być może ogólnodostępny w niemieckich domach alkohol plus tęsknota zniszczyły jej wieloletnią abstynencję. Smutne to jest :(((
A czy zasanawiałyście się jak nadciśnienie, astma, cukrzyca, schorzenia kręgosłupa wpływają na pracę opiekunki???? Może te też powinny zostać w domu i.... właśnie i co ma zrobić ze sobą alkoholiczka, która też potrzebuje pieniędzy??? Żebrać, iść do MOPS?

Emi,nie popadaj w skrajności. Na astmę chorowałam przez 24 lata i wiem co to za choroba,na pewno nie stanowi zagrożenie dla podopiecznych,ze schorzeniem kręgosłupa nie jeżdzi się do tranferów,ale spokojnie można pracować u osób mobilnych,a cukrzyca podobnie jak astma nie zagraża zdrowiu pdp,bo są teraz tak doskonałe aplikatory insuliny,że w każdej chwili można zaaplikować.
Napiszę wg siebie,nigdy nie zdecydowalbym się na pracę w opiece,gdybym była uzależniona od alkoholu czy tabletek bo bałabym się odpowiedzialności za czyjeś zdrowie czy życie. Przecież pani ,którą zycie zmusiło do wyjazdu zamiast zarobić może wiele więcej stracić,to jest ryzyko,albo hazard. 
13 stycznia 2015 22:14 / 1 osobie podoba się ten post
Nie będę Ci odpowiadać, bo już wcześniej napisałam co na ten temat sądzę. Andrea Ty znasz opowieść o tej kobiecie tylko z tego maila. Nie znasz jej przeszłości. Nie wiesz czy się leczyła, więc jej zwyczajnie po ludzku nie oceniaj. Poza tym to są bardzo poważne tematy, a ostatnie posty pokazują, że atmosfera na forum raczej lekka sie zrobiła (normalnie jak po alkoholu- i nie brać tego osobiście), więc nie chcę tego tematu kontynuować. Miłego wieczoru:))))
13 stycznia 2015 22:18 / 4 osobom podoba się ten post
emi

Temat brzmi: "Stan zdrowia pracowników..." A tak naprawdę to praktycznie 24 strony wieszania psów na alkoholikach (z wyjątkami).
Wiecie co tak mnie to ruszyło, że postanowiłam napisać co o tym sądzę. Jest wiele innych chorób i nawyków opiekunek, które mogą skutkować zaniedbaniami w opiekowaniu się PDP. A poza tym temat kręci się na podstawie: "Jedna Pani Powiedziała drugiej Pani".
Nie chcę przez to powiedzieć, że może pozwalać sobie na upijanie się w pracy. Zresztą uważam, że w każdym miejscu pracy nie powinno się spożywać alkoholu.
Wracając do opisanej kobiety: współczuję jej, bo byc może spędziła kilka lat na leczeniu się, być może życie zmusiło ją do wyjazdu, który stał się zagrożeniem dla jej trzeźwości, być może ogólnodostępny w niemieckich domach alkohol plus tęsknota zniszczyły jej wieloletnią abstynencję. Smutne to jest :(((
A czy zasanawiałyście się jak nadciśnienie, astma, cukrzyca, schorzenia kręgosłupa wpływają na pracę opiekunki???? Może te też powinny zostać w domu i.... właśnie i co ma zrobić ze sobą alkoholiczka, która też potrzebuje pieniędzy??? Żebrać, iść do MOPS?

Jeśli stojące w cudzych domach butelki z alkoholem są pokusą dla opiekunki tęskniącej za najbliższymi powinna jak najszybciej poprosic firme o powrót do domu. Nie ma mowy o jakimkolwiek usprawiedliwianiu takich zachowan. Pije na własne życzenie. Jest teraz tak dostepna wiedza związana z uzaleznieniem że mozna sobie znaleźć forme pomocy i zacząć leczenie.
Trudno, nie da sie połączyć pijanstwa z opieką nad drugim człowiekiem.
Czy koniecznie musi dojść do tragedii aby dostrzec ten problem i przestać usprawiedliac pijaków i ćpunów.
Jeśli opiekunka ma chory kręgosłup to często zostaje w domu i się leczy, zadna firma nie zapewni jej lekkiej pracy to samo dotyczy każdego innego schorzenia.
13 stycznia 2015 22:19 / 2 osobom podoba się ten post
Nie przechodzimy badań lekarskich,psychologicznych,tak jak to jest w innych zawodach.Ba,nasze szefostwa nie widzą nas wszystko odbywa sie przez Internet.Ryzyko spoczywa na opiekunce,w umowie podpisuje się oświadczenie ze stan zdrowia pozwala na podjęcie obowiązków.Za prace po spożyciu alkoholu lub pod wpływem innych środków są kary ,wysokie. Dla mnie wszystko jasne,po co rozprawiać na ten temat i rozdwajać włos na czworo.
13 stycznia 2015 22:19 / 7 osobom podoba się ten post
Czytałam niedawno o lekarce w przychodni przyłapanej przez pacjenta na pracy po spożyciu. Przyjechała pilicja i pani doktor została natychmiast usunięta z miejsca pracy. Nikt się jej nie pytał czy jest zestresowana i dlatego pije,czy może jest w trakcie leczenia,została dyscyplinarnie zwolniona i będzie miała sprawę w sądzie za narażanie życia pacjentów.
My lekarzami nie jestesmy,ale w dużym stopniu też odpowiadamy za zdrowie naszych pdp, czy tylko dlatego ,że pracujemy 1000 km od domu mamy niektórych tłumaczyć ?
13 stycznia 2015 22:55 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Emi,nie popadaj w skrajności. Na astmę chorowałam przez 24 lata i wiem co to za choroba,na pewno nie stanowi zagrożenie dla podopiecznych,ze schorzeniem kręgosłupa nie jeżdzi się do tranferów,ale spokojnie można pracować u osób mobilnych,a cukrzyca podobnie jak astma nie zagraża zdrowiu pdp,bo są teraz tak doskonałe aplikatory insuliny,że w każdej chwili można zaaplikować.
Napiszę wg siebie,nigdy nie zdecydowalbym się na pracę w opiece,gdybym była uzależniona od alkoholu czy tabletek bo bałabym się odpowiedzialności za czyjeś zdrowie czy życie. Przecież pani ,którą zycie zmusiło do wyjazdu zamiast zarobić może wiele więcej stracić,to jest ryzyko,albo hazard. 

Tylko ze osoba uzalezniona od alkoholu, czy innego srodka nigdy w zyciu nie powie sobie i innym, iz jest uzalezniona. Taka osoba nie mysli racjonalnie i ma gleboko gdzies, czy komus zaszkodzi, czy sobie zaszkodzi i co kto o niej pomysli.
Testy psychologiczne tez sprawy nie zalatwia, bo nie ma takiej sily i mozliwosci kazda/kazdego kandydata do tej pracy przebadac.
Moim zdaniem jest za duza tolerancja otoczenia, obojetnie gdzie (w DE, czy w PL), na naduzywanie szczegolnie alkoholu. Dotyczy to rowniez rodzin niemieckich, ktore przymykaja oczy, ale do czasu ! A brak nadzoru rozbestwia co niektore osoby i mysle, ze sytuacja opisana w tym mailu mogla miec miejsce. Tak sobie mysle, w jaki sposob mozna eliminowac wszelkie osoby, ktore w ten sposob "pracujac" rzucaja jednak cien na nas wszystkie i jakos mi nic rozsadnego na razie do glowy nie przychodzi...
Ja wiem, ze wiekszosc z nas pracuje dobrze i nie przejmuje sie osobiscie opiniami, ale z takich przypadkow pozniej rodza sie wstepne pytania gdy w progi domu wchodzi opiekunka: "A czy pani pije???" Nie jest to mile, pozniej nastepuje etap obserwacji, przygladania sie ...
13 stycznia 2015 22:59 / 3 osobom podoba się ten post
Emilio,a niech pytają,obserwują...ja to rozumiem.Nie znają mnie,skąd mogą wiedzieć że nie piję? Zaufanie przyjdzie z czasem.
Pijące nie rzucają cienia na wszystkie opiekunki,każdy jest odpowiedzialny za siebie,za swoją pracę.Nie odpowiada za innych.
13 stycznia 2015 23:10 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Emilio,a niech pytają,obserwują...ja to rozumiem.Nie znają mnie,skąd mogą wiedzieć że nie piję? Zaufanie przyjdzie z czasem.
Pijące nie rzucają cienia na wszystkie opiekunki,każdy jest odpowiedzialny za siebie,za swoją pracę.Nie odpowiada za innych.

Toz ja nie mowie, ze ja, czy Ty odpowiadamy za inne, ja tylko wyrazam swoje zdanie, ze ten problem (moim zdaniem!), rzuca cien na ta grupe zawodowa. Dalej, moim zdaniem, etap obserwacji jest jasny i oczywisty - dla obydwu stron. Mnie osobiscie jednak lekko irytuje testowanie mnie pod katem alkoholu. Przynajmniej w kazdym miejscu, w ktorym ja bylam - to bylo najwazniejsze, dopiero dalej uczciwosc i te inne. Dlatego ja ten problem tak odbieram i tak widze.
 
13 stycznia 2015 23:28 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie tez testują pod kątem alkoholu,ale raczej mnie to śmieszy,niż oburza czy denerwuje.No ale to pewnie kwestia charakteru.