Rozwiązanie umowy zlecenie

12 września 2015 07:59
No raczej za długo nie posiedzisz .Prawdopodobnie rodzina ma zapis do dwóch tygodni od śmierci.Ale każda agencja ma inne warunki umowy.Może będziesz mogła do innej osoby pojechać jak już jesteś w De.?
12 września 2015 08:22
Wszystko zależy od agencji/umowy.

Ja miałam dwa takie przypadki.
W pierwszym miałam zapłacone kolejne 2 tygodnie. Siedziałam tam trochę dłużej (prawie 3) ,bo zostałam na pogrzeb.

Z inną firmą miałam zapewniony jeszcze tydzień po śmierci pdp. 

Zadzwoń do agencji,spytaj.
12 września 2015 08:24
Ja mam ten problem, że jestem tutaj prywatnie nie przez agencje.
12 września 2015 08:29
KAROL1974

Ja mam ten problem, że jestem tutaj prywatnie nie przez agencje.

Skoro "prywatnie " rozumiem , ze bez umowy na czarno - to  przecież czy i za ile co zapłacą zalezy tylko i wyłacznie od rodziny , która cię zatrudniła i żadne przepisy tego nie regulują .
12 września 2015 08:32
Rozumiem
12 września 2015 08:34

Przeczytaj regulamin forum! Moderator

12 września 2015 08:40 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję
12 września 2015 09:29
KAROL1974

Ja mam ten problem, że jestem tutaj prywatnie nie przez agencje.

Ja wiem czy to problem ??? Prywatnie moze oznaczac wiele.Jak dobrze sie do tego przygotujesz to ma swoje plusy.
12 września 2015 09:31
Tzn jak mam się dobrze do tego przygotować?
12 września 2015 09:38
KAROL1974

Tzn jak mam się dobrze do tego przygotować?

.....zajezdzasz na miejsce TZN.do podopiecznego i uzgadniasz wszystkie obowiazki i prawa i platnosci  ....das ist alles.:):)


12 września 2015 09:42
No tak ale teraz jest za późno trochę, byłam z ta babcia 5lat z przerwami na 8 tygodni, teraz siedzę przy babci która jest od środy w agonii i mam taki mętlik w głowie :(
12 września 2015 09:53 / 1 osobie podoba się ten post
KAROL1974

No tak ale teraz jest za późno trochę, byłam z ta babcia 5lat z przerwami na 8 tygodni, teraz siedzę przy babci która jest od środy w agonii i mam taki mętlik w głowie :(

5 lat to sporo czasu i mialas okazje czegos sie nauczyc.
Zgony pdp sa wpisane w nasz zawod.Czy pojedziesz teraz do nastepnej pdp z firma,czy znow na wlasna reke czas pokaze.Teraz jednak jestes madrzejsza o doswiadczenia,poczytasz cos na forum (warto) o firmach,ubezpieczeniach itp.
Troszke odpoczniesz w domu i znow ruszysz do DE nie tylko po koase ale dlatego ze juz sie do takiego zycia przyzwyczailas
12 września 2015 09:54
Tak ma rodzinę tzn córkę z którą razem mieszkamy z samego rana właśnie pojechała sobie na zakupy wiedząc, że w każdej chwili może być koniec. Na przyszłość napewno będę madrzejsza. To była moja pierwsza praca więc nie miałam jeszcze tego typu doświadczeń.
12 września 2015 09:57
Wiem, że to sporo czasu ale byłam tylko u jednej podopiecznej więc pierwszy raz tego doswiadczam
12 września 2015 10:23
Ok