Rodzina podopiecznej

30 stycznia 2015 12:24
basiaim

Jak napisała Gosia,za późno na rewolucję. Tym bardziej,że już kończysz...
 
Przykre,że tak trafiłaś.
 
Po powrocie do domu szukaj koniecznie czegoś przez agencje. Nie wiem,kiedy planujesz wyjechac,ale podejrzewam,że zahaczysz o czas świąteczny,wtedy są mniejsze wymagania i "zaczepisz" się w jakimś normalnym miejscu,czego Ci z całego serca życzę.

Odpoczne troche,i zaczne dzialac,dz.
30 stycznia 2015 12:54 / 1 osobie podoba się ten post
Juz zadnych posrednikow.trza zaczac na emeryture zarabiac
30 stycznia 2015 12:57 / 4 osobom podoba się ten post
nadzieja

Juz zadnych posrednikow.trza zaczac na emeryture zarabiac

Nadzieja, ale Ty masz fajny profil jakbyś z wywiadu była??? :))))
30 stycznia 2015 15:23 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jak ma być na temat to ja Wam powiem,że juz nie wiem co mam myśleć o tej rodzinie,może oni nie są tacy najgorsi...? Dziś kilka godzin spędziłam z córką babci i jej najstarszą wnuczką,postawiły mi bilet,postawiły kawę i ciasto,wogóle wygłupiałysmy się w tych ogrodach,pośmiałyśmy się,czułam się jakbym je od lat znała. Jestem tylko podejrzliwa jak wypytują mnie co wieczorami robię,o której spać chodzę itp...nie wiem dlaczego je to tak interesuje..?
Moja intuicja w tym przypadku całkiem zwariowała i nie wiem czy traktują mnie jak wroga czy jak przyjaciela.

Moja droga, jesteś ładną kobietą, samotną i te panie są podejrzliwe, czy czasem jakiegos faceta nie sprowadzasz cichaczem do domu, albo nie zamierzasz tego czynić. A może nasłuchały się opowiastek o pijących na umór opiekunkach i myślą,że każda Polka to alkoholiczka.
Chca cię pociągnąć za język,żebyś sie otworzyła, stąd te kawki, pogaduchy itp. Na luzie łatwiej o szczerość, a te panie chcą cię wybadać.
Ja bym raczej ufała swojej pierwotnej intuicji i była ostrożna.
 
30 stycznia 2015 17:05 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Nadzieja, ale Ty masz fajny profil jakbyś z wywiadu była??? :))))

Tak ztakiego samego co i wy
30 stycznia 2015 18:16 / 1 osobie podoba się ten post
nadzieja

Tak ztakiego samego co i wy

coś Ty, jak wejdziesz na mój on wygląda inaczej, u Ciebie jest avatar jak piszesz posty, a nie ma go w profilu...????
a my mamy, cuś jest nie tak
poważnie, nie masz daty rejestracji, ilości obejrzeń profilu, nic
30 stycznia 2015 18:56 / 2 osobom podoba się ten post
agamor

coś Ty, jak wejdziesz na mój on wygląda inaczej, u Ciebie jest avatar jak piszesz posty, a nie ma go w profilu...????
a my mamy, cuś jest nie tak :-)
poważnie, nie masz daty rejestracji, ilości obejrzeń profilu, nic

to chyba tajne sluzby FBI............
30 stycznia 2015 20:09
magdalena_k

to chyba tajne sluzby FBI............

Raczej obstawiałabym coś innego....
Jednak pewności nie mam, a nie chce kogoś skrzywdzić nieudowodnionymi podejrzeniami.
Więc zamilknę ( a jak jak milknę, to jest to dość wymowne, bardziej niż słowa).
 
30 stycznia 2015 20:11 / 1 osobie podoba się ten post
nadzieja

Moje drogie,dzisiaj wypada wizyta syna,mojej pdp.A wyglada to tak,synus przyjezdza w nocy o godz.1.30.Wchodzi do sypialni pdp.budzi ja zaklada szlafrok,i ida do salonu oczywiscie zamykaja drzwi.I zaczyna sie leczenie mamusi.W sobote i niedziele juz nieusiade bo zaczyna sie horror pokazywanie palcem co mam zrobic.A Synek z wylorzonymi nogami siedzi przy komputerze,i zamawia jakies pierdoly.Zakupoholik.Po kolacji powtorka z rozrywki,dalszy ciag leczenia.Pelna piersia zaczynam oddychac w niedziele o 21.koniec wizyty.

Noc wiec Twoje godz spania-udawala bym ze nic o leczeniu nie wiem ... jesli to stale wizyty to bym wszystko wczesniej zrobila na picus glancus .... 
nawet obiad by byl podgotowany wczesniej by postac dluzej nad wrzatkiem jakas ostra salatke zaserwowac -bo to na kaca dobre i by mi wszystko wisialo ... jesli tylko babka nie krzyczy , nie wymysla ...  to mi to LOTTO .....   Kazdy postepuje wg siebie ....  ale mozna wszelakich sposobow probowac ... usmiechnac sie do nich ale w uczcie udzialu nie brac - wymowic sie ew lekami....  
30 stycznia 2015 20:11
Lawenda

Raczej obstawiałabym coś innego....
Jednak pewności nie mam, a nie chce kogoś skrzywdzić nieudowodnionymi podejrzeniami.
Więc zamilknę ( a jak jak milknę, to jest to dość wymowne, bardziej niż słowa).
 

Ja to sie zastanawiam jak sie robi taki profil tajniaka? Gdzie ta opcja jest? :)))
30 stycznia 2015 20:13 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Raczej obstawiałabym coś innego....
Jednak pewności nie mam, a nie chce kogoś skrzywdzić nieudowodnionymi podejrzeniami.
Więc zamilknę ( a jak jak milknę, to jest to dość wymowne, bardziej niż słowa).
 

Lawka - mozie i masz troszke racyji....    Na wszysko najlepszy jest sen lub spacerek ... po Alpach....
30 stycznia 2015 20:14 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ja to sie zastanawiam jak sie robi taki profil tajniaka? Gdzie ta opcja jest? :)))

Nie ma, chyba.
Albo konto jest w ogóle niedostępne, i wtedy pokazuje się komunikat o tej niedostepności, albo profil jest standardowy, taki, jaki wszyscy mamy ( wszyscy, oprócz jednej osoby).
 
30 stycznia 2015 20:15
aronia

Lawka - mozie i masz troszke racyji....    Na wszysko najlepszy jest sen lub spacerek ... po Alpach....

Oj chętnie, ale Alpy za daleko.
Na razie nad morzem, a potem w płaskiej jak deska Bawarii. :)
30 stycznia 2015 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Oj chętnie, ale Alpy za daleko.
Na razie nad morzem, a potem w płaskiej jak deska Bawarii. :)

MOj "dziadzio" uciekl kiedys w Piemonty juz byl ok 40 km od domu ... na szczescie nie ja go wtedy pilnowalam....
30 stycznia 2015 21:03
agamor

coś Ty, jak wejdziesz na mój on wygląda inaczej, u Ciebie jest avatar jak piszesz posty, a nie ma go w profilu...????
a my mamy, cuś jest nie tak :-)
poważnie, nie masz daty rejestracji, ilości obejrzeń profilu, nic

prawda jest taka,ze niewiem jak mam to zrobic