Psy, koty i inne nasze zwierzaki

26 września 2016 22:27 / 2 osobom podoba się ten post
ewita

Wiem co czujesz- mam 3 sunie.Jedna z nich 15- letnia dziś albo jutro odejdzie.:-(Jestem w pracy- w domu przy niej jest mąż i właścicielka suni- moja córka.Jeszcze odwlekają ten moment,żeby jechać do weterynarza.Nie mogę już pisać- łzy lecą mi po twarzy.Trzymaj się- lekko nie jest i nie będzie.Ani dla Ciebie ani dla mnie.Jak wrócę 21.10.przywitają mnie tylko 2 psy.Smutno.:-(

wróciłam do domu po ponad 2 mies i niestety nie przywitał mnie mój pieseczek, tak bardzo mi go brakuje, rodzina już się przyzwyczaiła troche, że go nie ma, ja jeszcze nie, najgorsze są wieczory, kiedy to z pieseczkiem maszerowalismy swoje 6 km....czuję sie jakbym straciła kogoś z najbliższej rodziny...
26 września 2016 22:31 / 3 osobom podoba się ten post
Marmolada

wróciłam do domu po ponad 2 mies i niestety nie przywitał mnie mój pieseczek, tak bardzo mi go brakuje, rodzina już się przyzwyczaiła troche, że go nie ma, ja jeszcze nie, najgorsze są wieczory, kiedy to z pieseczkiem maszerowalismy swoje 6 km....czuję sie jakbym straciła kogoś z najbliższej rodziny...

bo straciłaś .... bardzo Ci współczuję , wiem jak to jest ..
Znalezione obrazy dla zapytania pies jedyna istota która kocha
26 września 2016 22:32 / 1 osobie podoba się ten post
tyciek

tak myślałam , choć nie jestem mocna w kocich rasach... nie to, że odradzam , ale... rasowe są chimeryczne , nawet bardzo chimeryczne . A przygarnięte -przesłodkie .... (tu -pingwinek)
Znalezione obrazy dla zapytania pingwinki i burasy

śliczniutki 
27 września 2016 07:45 / 3 osobom podoba się ten post
Marmolada

wróciłam do domu po ponad 2 mies i niestety nie przywitał mnie mój pieseczek, tak bardzo mi go brakuje, rodzina już się przyzwyczaiła troche, że go nie ma, ja jeszcze nie, najgorsze są wieczory, kiedy to z pieseczkiem maszerowalismy swoje 6 km....czuję sie jakbym straciła kogoś z najbliższej rodziny...

U mnie wczoraj minął tydzień jak odeszła nasza Milunia- weterynarz przyjechał do domu,była moja córka i mąz.Najgorzej będzie jak wrócę- tylko 2 sunie mnie przywitają- jakoś dam radę.Milunia 09.10.skończyłaby 15 lat.Nie wiedziałam,że tak mocno będziemy to wszyscy przeżywać
27 września 2016 07:58 / 4 osobom podoba się ten post
ewita

U mnie wczoraj minął tydzień jak odeszła nasza Milunia- weterynarz przyjechał do domu,była moja córka i mąz.:-(Najgorzej będzie jak wrócę- tylko 2 sunie mnie przywitają- jakoś dam radę.Milunia 09.10.skończyłaby 15 lat.Nie wiedziałam,że tak mocno będziemy to wszyscy przeżywać:-(

Odejscie zwierzaka , przezywaja ludzie o dobrym sercu , ktorzy swoich pupili traktuja jak czlonka rodziny .Trzeba umiec kochac ludzi , zwierzeta , niestety nie kazdy to umie, czesc spoleczenstwa traktuje zwierzaki jak nastepne cacko do zabawy , a gdy sie znudzi , porzucaja.Smutne to , lecz prawdziwe.
27 września 2016 08:31 / 7 osobom podoba się ten post
juto moj psiak konczy roczek a mamuni nie bedzie .......ale co tam dosoboty niedaleko


27 września 2016 08:33 / 2 osobom podoba się ten post
magdalena_k

juto moj psiak konczy roczek a mamuni nie bedzie .......ale co tam dosoboty niedaleko


Mamunia niech o prezencie nie zapomni!!!!!
27 września 2016 08:36 / 2 osobom podoba się ten post
ewita

Mamunia niech o prezencie nie zapomni!!!!!:-)

mamunia nie zapomni :)
28 września 2016 08:18 / 3 osobom podoba się ten post



Tymek najlepszego psi dzieciaku:)
28 września 2016 08:24 / 3 osobom podoba się ten post
magdalena_k




Tymek najlepszego psi dzieciaku:)

Tymek kazal przekazac , ze dziekuje za zyczenia , ma sie dobrze , tylko teskni za swoja wlascicielka ))
28 września 2016 10:06 / 2 osobom podoba się ten post
tyciek

tak myślałam , choć nie jestem mocna w kocich rasach... nie to, że odradzam , ale... rasowe są chimeryczne , nawet bardzo chimeryczne . A przygarnięte -przesłodkie .... (tu -pingwinek)
Znalezione obrazy dla zapytania pingwinki i burasy

Hallo! Tyciek a gdzie sie schowałaś ja rozumiem, ze zwierzaki na 1 miejscu, ale my tez tu na ciebie czekamy z niecierpliwością?
28 września 2016 10:40 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

Odejscie zwierzaka , przezywaja ludzie o dobrym sercu , ktorzy swoich pupili traktuja jak czlonka rodziny .Trzeba umiec kochac ludzi , zwierzeta , niestety nie kazdy to umie, czesc spoleczenstwa traktuje zwierzaki jak nastepne cacko do zabawy , a gdy sie znudzi , porzucaja.Smutne to , lecz prawdziwe.

Mój Max  miał 10 l chory na  raka jak go pani weterynarz uśpiła płakałam jak bóbr . Nie poszłam patrzeć jak mąż go pochował. Mimo,że minął  rok ciągle mam łzy  w oczach kiedy go  wspominam.
28 września 2016 12:02
ja mialam wczesniej jamniczke miniaturke 16 lat jak sie wyprowadzalam z domu rodzinnego poszla ze mna nie zawsze mialysmy latwo byla kochana sunia........potem dlugo nic wyjazdy do Niemiec nei pozwalaly 4 lata temu wzielismy z mezem kota znajde Felixa przyblakal sie do znajomych do garazu ,potem byl maly kocurek ktorego znalazlam na ulicy niestety nie udalo mi sie go uratowac Julian :) Feliś dlugo chodzil obwachiwal miejsca mimo ze mały z nami krotko byl ,wzielismy Kasie ktora Bratowa przywiozla tez znajda .......jednak moim marzeniem byl pies........ jak wielu z Was wie w listopadzie zeszlego roku stracilam babcie ...... ciezko mi do tej pory i maz postanowil sprawic mi niespodzianke prezent w grudniu obchodzilismy rocznice slubu a w styczniu mialam 40 i tak oto od grudnia maly Tymek zamieszkal z nami.......
02 listopada 2016 22:36 / 5 osobom podoba się ten post
Jeszcze tyle czasu bez mojej kituchy... :(
02 stycznia 2017 14:11 / 1 osobie podoba się ten post
Czy ktoś miał przyjemność mieszkać z biglem??
Czy to prawda, że wszystko obgryza? :)
Na wsi mamy psiaki, ale nie są moje, więc pytam bo w tym roku czas na (wreszcie) rodzinnego psiaka.