Dla tych co maja doła 2

21 listopada 2016 01:10
Knorr

J
Tak ale od jutra zaczynam robotę zgodnie z umową. Czyli, jak mawia jedna z koleżanek, chłopie trzeba tak robić, żeby się nie narobic a zarobić.

No i ok. Ja teraz ma wręcz odwrotnie, ale nie dlugo już.
21 listopada 2016 01:10 / 3 osobom podoba się ten post
Myślałam, że o tej godzinie sama tu jestem :)))
Życzę pięknych snów.
21 listopada 2016 01:13 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

No i ok. Ja teraz ma wręcz odwrotnie, ale nie dlugo już.

Nie, no gdzie nie jestem, to się narobię. Nie umiem inaczej.
To czemu zgodziłaś się na takie miejsce?
Wiedziałaś jadąc, co Ciebie czeka??

21 listopada 2016 01:12 / 1 osobie podoba się ten post
Pomoc forum2

Myślałam, że o tej godzinie sama tu jestem :)))
Życzę pięknych snów.

Dzięki, nawzajem.
21 listopada 2016 01:16
Kobietka

Dzięki, nawzajem.

Dobranoc.
21 listopada 2016 01:18 / 5 osobom podoba się ten post
Knorr

Nie, no gdzie nie jestem, to się narobię. Nie umiem inaczej.
To czemu zgodziłaś się na takie miejsce?
Wiedziałaś jadąc, co Ciebie czeka??

Nie. Miejsce było dobre. Babcia chodzila z rolatorkiem, sama się obsługiwala w Wc. I przedłuzylam pobyt, poza tym trafiłam w piękne okolice, rodzina ok. A jak się babci pogorszyło, rodzina nadal ok, ale nic  - ani liftu, ani pflegedienst. Cięzko się zrobiło, moglam przeiwdzieć, chociaż to wcale nie musialo aż tak mocno się pogorszyć.
21 listopada 2016 01:21
Knorr

Dobranoc.

Chcesz iść spać ? Ok, pa.
21 listopada 2016 01:35 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Chcesz iść spać ? Ok, pa.

Przeniosłam posty do tego tematu.
21 listopada 2016 01:48 / 2 osobom podoba się ten post
Pomoc forum2

Przeniosłam posty do tego tematu.

Dzięki. Dobrej nocy.
21 listopada 2016 07:26 / 6 osobom podoba się ten post
21 listopada 2016 13:28 / 12 osobom podoba się ten post
Noo,ja mam doła,chociaz to przemyslana decyzja.Jutro wyjazd do Niemiec na bite dwa miesiące,więc kolejne święta poza domem.Muszę spiąć się w sobie i pomyśleć-nic to... Leżeć i pachnieć w domu nie mogę,mąż zapindala i orze jak może.Mnie tylko przykro,że nie mogłam pracować dalej w Polsce,po prostu nie dało się.pewnie odezwe się dopiero po drugiej stronie,jedyny plus,to to ,że tym razem nie na Bawarię ,tylko na północTrzymcie kciuki-nowe miejsce,nowy stres
21 listopada 2016 13:40 / 5 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Noo,ja mam doła,chociaz to przemyslana decyzja.Jutro wyjazd do Niemiec na bite dwa miesiące,więc kolejne święta poza domem.Muszę spiąć się w sobie i pomyśleć-nic to... Leżeć i pachnieć w domu nie mogę,mąż zapindala i orze jak może.Mnie tylko przykro,że nie mogłam pracować dalej w Polsce,po prostu nie dało się.pewnie odezwe się dopiero po drugiej stronie,jedyny plus,to to ,że tym razem nie na Bawarię ,tylko na północ:-)Trzymcie kciuki-nowe miejsce,nowy stres:modlitwa:

Powodzenia! :)
21 listopada 2016 13:52 / 2 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Noo,ja mam doła,chociaz to przemyslana decyzja.Jutro wyjazd do Niemiec na bite dwa miesiące,więc kolejne święta poza domem.Muszę spiąć się w sobie i pomyśleć-nic to... Leżeć i pachnieć w domu nie mogę,mąż zapindala i orze jak może.Mnie tylko przykro,że nie mogłam pracować dalej w Polsce,po prostu nie dało się.pewnie odezwe się dopiero po drugiej stronie,jedyny plus,to to ,że tym razem nie na Bawarię ,tylko na północ:-)Trzymcie kciuki-nowe miejsce,nowy stres:modlitwa:

Będzie dobrze.Trzymam kciuki.
21 listopada 2016 15:10 / 4 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Noo,ja mam doła,chociaz to przemyslana decyzja.Jutro wyjazd do Niemiec na bite dwa miesiące,więc kolejne święta poza domem.Muszę spiąć się w sobie i pomyśleć-nic to... Leżeć i pachnieć w domu nie mogę,mąż zapindala i orze jak może.Mnie tylko przykro,że nie mogłam pracować dalej w Polsce,po prostu nie dało się.pewnie odezwe się dopiero po drugiej stronie,jedyny plus,to to ,że tym razem nie na Bawarię ,tylko na północ:-)Trzymcie kciuki-nowe miejsce,nowy stres:modlitwa:

Będzie dobrze, masz nas
21 listopada 2016 16:05 / 4 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Noo,ja mam doła,chociaz to przemyslana decyzja.Jutro wyjazd do Niemiec na bite dwa miesiące,więc kolejne święta poza domem.Muszę spiąć się w sobie i pomyśleć-nic to... Leżeć i pachnieć w domu nie mogę,mąż zapindala i orze jak może.Mnie tylko przykro,że nie mogłam pracować dalej w Polsce,po prostu nie dało się.pewnie odezwe się dopiero po drugiej stronie,jedyny plus,to to ,że tym razem nie na Bawarię ,tylko na północ:-)Trzymcie kciuki-nowe miejsce,nowy stres:modlitwa:

Kruszynko będzie dobrze, dasz radę:)
Probowalas w Polsce, ale nie wyszło, szkoda Twojego zdrowia.
Trzymam kciuki za powodzenie:)
Jutro szczęśliwej podróży i odezwij się po przyjeździe