Dla tych co maja doła 2

21 listopada 2016 21:47 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Nie ma o co pytać - jasno powiedziały, że  liftu nie będzie, bo pokój babci za mały, poza tym babcia się wszystkiego boi, więc nic z tego.
Pflegedienst za drogo. Poza tym  - przecież są chętne do pomocy. O pflegestufe spytałam na początku października, kiedy Pdp zaczęła omdlewać,
no i podobno załatwiają " 3", ale to trwa. Mnie już to nie obchodzi - zmienniczka pytała też o lift, agencja niemiecka podobno też.
Nie, to nie. Szkoda, ale ja nie mam sobie nic do zarzucenia - może tylko to, że aż tyle tu zostałam. Ale widzę już światełko mojego Sindbada......:-)

Ręce opadają.
Agencje wiedząc o ciężkim przypadku i tak będą wysyłać opiekunów w to miejsce.
Jak kilka opiekunkek po kilku dniach zacznie zjeżdżać, to może pomyslą nieco.
21 listopada 2016 21:57 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Ręce opadają.
Agencje wiedząc o ciężkim przypadku i tak będą wysyłać opiekunów w to miejsce.
Jak kilka opiekunkek po kilku dniach zacznie zjeżdżać, to może pomyslą nieco.

Owszem.  Ciężko jest od ok. miesiąca. Popełniłam błąd, ale nauczyłam się też sporo. I tak do tego podchodzę.
21 listopada 2016 22:02 / 5 osobom podoba się ten post
Kobietka

Owszem.  Ciężko jest od ok. miesiąca. Popełniłam błąd, ale nauczyłam się też sporo. I tak do tego podchodzę.

Mysl taką mam, podczas podnoszenia starszej pani, nie wysilaj się zbytnio. Nich te panie co Tobie pomagaja przejmą większy ciężar kobiety.
Ja bym symulował, tak jak one pwenie to robią. Udawaj trochę, że podnosisz. 
21 listopada 2016 22:19 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

Mysl taką mam, podczas podnoszenia starszej pani, nie wysilaj się zbytnio. Nich te panie co Tobie pomagaja przejmą większy ciężar kobiety.
Ja bym symulował, tak jak one pwenie to robią. Udawaj trochę, że podnosisz. 

Knorr, jesteś rozbrajający.......dobry kolega z Ciebie....
21 listopada 2016 22:45 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Mysl taką mam, podczas podnoszenia starszej pani, nie wysilaj się zbytnio. Nich te panie co Tobie pomagaja przejmą większy ciężar kobiety.
Ja bym symulował, tak jak one pwenie to robią. Udawaj trochę, że podnosisz. 

Jak córki są, to ja nie targam, a jeśli zdarzy  mi się urazić kontuzjowaną rękę, to wcale nie ukrywam, że boli. Gorzej, kiedy jesteśmy same, ale cóż - jeśli babcia nie ma siły wcale, to sama mówi, że nie damy rady.
Dzięki
21 listopada 2016 22:46 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

Knorr, jesteś rozbrajający.......dobry kolega z Ciebie....:-)

Jest, jest.....
21 listopada 2016 22:51 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

No to powoli i ja w dół wpadam.Jeszcze 8 i 1/2 dnia do wyjazdu.Siedzę tu od połowy sierpnia.Mąż już się buntuje.Wracam póki mam do kogo.Mi to też nie pomaga jak słyszę jego tęsknoty i żale.W sumie to nie szkodliwe ,ale ciężko mi na duszy.
I te pytania tutaj dlaczego jestem smutna.Bo ich też mam po dziurki w nosie.Ten tydzień będzie najgorszy ,może bliżej wyjazdu dostaję paueru ,bo póki co to powietrze ze mnie uszło.

Tereniu tylko 8,zleci ani się nie obejrzysz
21 listopada 2016 22:57 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Znasz metodę tzw. zdartej płyty?
Polega ona na wielokrotnym powtarzaniu zdania, które zostało już raz powiedziane. Stosuję to wtedy, gdy ktoś namawia mnie do czegoś, czego nie chcę.
Ale dopasowałem to sobie też w odwrotna stronę.
Zadawaj codziennie to samo pytanie? Załatwia Pani tego lifta??
Dzwoniła Pani w sprawie Pflegedienst?
Za każdym razem jak musiałbym targać chorego, zadawałbym to pytanie.
W ten sam sposób namówiłem rodzinę do złożenia wniosku o przyznanie Pdp grupy inwalidzkiej :-)))) 

Niestety, nie zawsze skutkuje... ide  pobuczec!
21 listopada 2016 23:00 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Niestety, nie zawsze skutkuje... ide  pobuczec!

Tylko przy buczeniu nie stosuj tej metody )
21 listopada 2016 23:01 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Niestety, nie zawsze skutkuje... ide  pobuczec!

Kika no co ty?  
21 listopada 2016 23:07 / 2 osobom podoba się ten post
Siedzę dzisiaj w tym dole nie wiedzieć czemu. Wczoraj miałem nerwa, ale to zupełnie co innego przecie.
Przeszło mi i dzisiaj znowu jestem szczęśliwy. Kolejny dzień minął bez bólu. 
21 listopada 2016 23:05 / 4 osobom podoba się ten post
kika1

Niestety, nie zawsze skutkuje... ide  pobuczec!

Jeśli piszesz o płaczu to masz tu klapisiory
Jak jesteś zdrowa, sprawna - to jest najważniejsze.
Wszystko inne da się załatwić. 
21 listopada 2016 23:21 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Siedzę dzisiaj w tym dole nie wiedzieć czemu. Wczoraj miałem nerwa, ale to zupełnie co innego przecie.
Przeszło mi i dzisiaj znowu jestem szczęśliwy. Kolejny dzień minął bez bólu. 

Zasiedziałeś się od wczoraj
Jak szczęśliwy jesteś to leć do innych wątków. Tutaj smutaski siedzą....
21 listopada 2016 23:23 / 6 osobom podoba się ten post
Kobietka

Zasiedziałeś się od wczoraj :-)
Jak szczęśliwy jesteś to leć do innych wątków. Tutaj smutaski siedzą....

Właśnie Kika1 uciekła płakać do tematu "przemyślenia o życiu" :(
Brakuje Paolo (słońce na zachmurzonym niebie)
21 listopada 2016 23:27 / 2 osobom podoba się ten post
Pomoc forum2

Właśnie Kika1 uciekła płakać do tematu "przemyślenia o życiu" :(
Brakuje Paolo (słońce na zachmurzonym niebie) :lol2:

Oj, brakuje......
Mam nadzieję, że całkiem o nas nie zapomniał.....