Dni wolne, ile ich macie?

20 marca 2014 17:44
carrie

a moja tylko na taras i wraca zaraz:):)

moja nic nie mówi to nie protestuje i ja ją codziennie biorę na spacer,nawet jak byłam tu w listopadzie i grudniu to też
20 marca 2014 17:44 / 2 osobom podoba się ten post
jowitaliber

ja też mam rower i tak momentami jak jadę to bym do granicy dojechała.No ja jestem sama bo syn pdp długo pracuje i ma swoje piętro w domu, a pdp nie mówi tylko śpi albo czuwa i to tak codziennie na dłuższą metę można głową w ścianę bić

Ja wiem co to znaczy.Miałam taką PDP która nic nie mówiła,nie chciała jeść nie chciała pić.Na spacer nie wychodziła bo bała się.
Darłam się do poduszki.Ja mam za dużo energii w sobie.Zmęczyła mnie.Po tej pracy zrobiłam ponad rok przerwę.
20 marca 2014 17:47 / 1 osobie podoba się ten post
jowitaliber

moja nic nie mówi to nie protestuje i ja ją codziennie biorę na spacer,nawet jak byłam tu w listopadzie i grudniu to też

moja wie co mówi:) damą była, jest i będzie:) 
20 marca 2014 18:34
Ja mam 1 dzien wolny w tygodniu i 2 godz dziennie ale kiedy chce moge wyjsc do sklepu czy ogolnie jesli potrzebuje.
20 marca 2014 18:37 / 1 osobie podoba się ten post
Tak sobie wspominam moje wszystkie stelle i zawsze miałam wolne. Nigdy nie było tak, że musiałam warować potrzebnie czy niepotrzebnie.
Jeden jedyny raz tylko byłam na zadupiu totalnym, gdzie pola i lasy i już po miesiącu miałam dość pustkowia i samotności, to z własnej woli nie szłam potem nigdzie. No i dlatego teraz mam awersję do wsi i nie zgadzam się jechać gdzieś, gdzie nie ma do kogo gęby otworzyć (oprócz babć).
A ostatnio u pani "Geizig" to miałam mnóstwo Polek wokół i były wizyty i rewizyty. Za to o tv walczyłam 3 mce i w końcu wywalczyłam na sam koniec i już nie wróciłam tam (jedyne na plus że zrobiłam dobrze następnym dziewczynom - nie tylko z tv).
20 marca 2014 18:38
lena7

Tak sobie wspominam moje wszystkie stelle i zawsze miałam wolne. Nigdy nie było tak, że musiałam warować potrzebnie czy niepotrzebnie.
Jeden jedyny raz tylko byłam na zadupiu totalnym, gdzie pola i lasy i już po miesiącu miałam dość pustkowia i samotności, to z własnej woli nie szłam potem nigdzie. No i dlatego teraz mam awersję do wsi i nie zgadzam się jechać gdzieś, gdzie nie ma do kogo gęby otworzyć (oprócz babć).
A ostatnio u pani "Geizig" to miałam mnóstwo Polek wokół i były wizyty i rewizyty. Za to o tv walczyłam 3 mce i w końcu wywalczyłam na sam koniec i już nie wróciłam tam (jedyne na plus że zrobiłam dobrze następnym dziewczynom - nie tylko z tv).

Chciałabym Cię zmieniać :):):)
20 marca 2014 18:46
ivanilia40

Chciałabym Cię zmieniać :):):)

:)
Ale widzisz, co z tego jak panią Geizig wytresowałam np jeśli chodzi o zakupy (to co pisałam o 40eur na tydz i więcej już ruszyć nie mogłam, niestety), jak dziewczyna po mnie położyła uszy po sobie i gdy czasem dzwonię to mówi, ze zakupy robią za 10-15 eur. To ja się natyralam, żeby narzucić swoją wolę i podążałam do normalności a ona zniszczyła wszystko (sobie i następnym).
20 marca 2014 20:33 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

jak przyjedzie bardziej doswiadczona Pani z paroletnim starzem nie bedzie wolac o wolne????? bzdura :) 
wlasnie wtedy sie zacznie hahaha bo dziewczyna sobie nie da nadmuchac w kasze i im dopiero pokaze.........
 
a co 2 godzin wolnych ktore spedzasz w domu blad,blad,blad    od samego poczatku bym wychodzila jesli sa tak ustawione to tak Ci sie nalezy i wierz mi ja w domu bym nie siedziala.....
a jezeli rodzina sie babcia nie interesuje to dlaczego Ty sie tak przejmujesz?
 
nikt z nas nie jest robotemi czas dla siebie jest potrzebny

Moja babcia się krztusiła od nadmiaru śliny (na pierwszy ogień miałam taki napad tego odkrztuszania, ze gdybym w porę do niej nie zajrzała to już dawno by kwiatki od spodu wąchała, ledwie ją odratowałam czerwona była jak burak i ledwo powietrze łapała) a to się darła z bólu a to drapała...............
 
Dziś przyjechała córcia skóra ładnie podleczona od smarowania linolem, lekarz przepisał większe dawki środków przeciwbólowych, babcia się mniej drze też bo ja po prostu jeszcze do niej wieczorem zaglądam i uspokoję (10 min mnie nie ubędzie, a ona po prostu     spokojniejsza) zmiana tabletek spowodowała, ze babcia megaśliny nie odkrztusza, a jeśli to śladowe ilości.
 
Uwaga wojne przeprowadziłam z koordynatorem, żeby w końcu z rodziną porozmawiał................K..........mam ich dosyć i już......żebym to ja się prosiła o zawołanie lekarza......Firmę poinformowałam bez owijania w bawełnę jaka jest sytuacja i że babcia 100 % uzależniona od  pomocy osób trzecich. Mnie już to po prostu wali brzydko mówiąc co oni zrobią i nie mam ochoty z każdym walczyć czy to z rodziną czy z koordynatorem. Zacisnęłam zęby, wytrzymałam bo musiałam pracować luty i marzec, teraz jadę do domu na 2 miesiące i tutaj wracać nie zamierzam. Firmie też to powiedziałam i zapowiedziałam, że następnym razem tego tolerować nie będę. 
 
Co mogłam to zrobiłam, ale jestem tylko człowiekiem i stwierdziłam, że nie mam zamiaru się z każdym użerać.  
20 marca 2014 20:37 / 8 osobom podoba się ten post
Temat wolnego jest dla mnie najżywotniejszym zagadnieniem w mojej wspaniałej, lekkiej i zawsze radosnej pracy opiekunki.
Serducho mi się raduje, jak tylko pomyślę o wolnym.
W związku z tym natchnęło mnie to poetycznie ( a co, czy ja gorsza od kasi63 ?!!! ).
:D
Oto moje parafrazy znanych utworów:
"Wolne - ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił".
"Wolne - ty nad poziomy wylatuj...."
"Wolne mieć albo nie mieć - oto jest pytanie".
 
I coś własnego - z wszystkich rzeczy wolnych - wolny internet, wolny stolec i wolnoamerykanka najbardziej lubię wolne godzinki w pracy.
Howgh.
20 marca 2014 20:41 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Temat wolnego jest dla mnie najżywotniejszym zagadnieniem w mojej wspaniałej, lekkiej i zawsze radosnej pracy opiekunki.
Serducho mi się raduje, jak tylko pomyślę o wolnym.
W związku z tym natchnęło mnie to poetycznie ( a co, czy ja gorsza od kasi63 ?!!! ).
:D
Oto moje parafrazy znanych utworów:
"Wolne - ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił".
"Wolne - ty nad poziomy wylatuj...."
"Wolne mieć albo nie mieć - oto jest pytanie".
 
I coś własnego - z wszystkich rzeczy wolnych - wolny internet, wolny stolec i wolnoamerykanka najbardziej lubię wolne godzinki w pracy.
Howgh.

"wolny stolec" jest the best :):)
20 marca 2014 21:55 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Ja tu byłam od 18 grudnia i z babcią ani razu nie byłam na spacerze. Jak się zrobiło ciepło i zapytałam o spacer to absoluuuutnie. Jak ciepło będzie to wtedy....
Masakra jakaś...

Moja pdp wyszla dzisiaj przed dom na tzw taras na...5 minut, uznałam to za sukces:)))
21 marca 2014 10:37 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Temat wolnego jest dla mnie najżywotniejszym zagadnieniem w mojej wspaniałej, lekkiej i zawsze radosnej pracy opiekunki.
Serducho mi się raduje, jak tylko pomyślę o wolnym.
W związku z tym natchnęło mnie to poetycznie ( a co, czy ja gorsza od kasi63 ?!!! ).
:D
Oto moje parafrazy znanych utworów:
"Wolne - ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił".
"Wolne - ty nad poziomy wylatuj...."
"Wolne mieć albo nie mieć - oto jest pytanie".
 
I coś własnego - z wszystkich rzeczy wolnych - wolny internet, wolny stolec i wolnoamerykanka najbardziej lubię wolne godzinki w pracy.
Howgh.

gratuluje swietnie to ujelas!!!!po Twoim wpisie usmiech zagoscil na mojej twarzy i wlasnie takie lekko humorystyczne podejscie do naszej pracy pozwala nam (przynajmniej mi)nie zwariowac!!!!pozdrawiam milego slonecznego dnia zycze
21 marca 2014 11:09
monia2077

Już nie będę :)

Dlaczego mój post do modusia został usuniety .Jeszcze raz piszę nie było żadnego pierwszego ostrzeżenia więc dlaczego moje posty zostały usuniete.
21 marca 2014 11:15 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Temat wolnego jest dla mnie najżywotniejszym zagadnieniem w mojej wspaniałej, lekkiej i zawsze radosnej pracy opiekunki.
Serducho mi się raduje, jak tylko pomyślę o wolnym.
W związku z tym natchnęło mnie to poetycznie ( a co, czy ja gorsza od kasi63 ?!!! ).
:D
Oto moje parafrazy znanych utworów:
"Wolne - ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił".
"Wolne - ty nad poziomy wylatuj...."
"Wolne mieć albo nie mieć - oto jest pytanie".
 
I coś własnego - z wszystkich rzeczy wolnych - wolny internet, wolny stolec i wolnoamerykanka najbardziej lubię wolne godzinki w pracy.
Howgh.

Świetnie napisałaś:)))
21 marca 2014 11:18
A dziękuję, szanowne panie, dziękuję.
:)