Dni wolne, ile ich macie?

06 lipca 2014 14:31
iza38bp

to chyba doddatkowe ;zdrowotne;; musi byc płacone,przeciez to jobla mozna dostac! ja napewno na to bym nie poszła ,wiem z doswiadczenie ze nawet jak nie ma gdzie isc albo do kogo,mozna nie znac nikogo,ale ja wolę posiedziec w parku na ławce,ze swiadomoscia kurczę ze moge sobie siedziec ile chce,rozumiecie co mam na mysli?

oo tak- zdecydowanie rozumiem o co chodzi. wlasnie z tego korzystam ;)
06 lipca 2014 15:13
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

oo tak- zdecydowanie rozumiem o co chodzi. wlasnie z tego korzystam ;)

Czyli masz przerwę ,to w czym problem?
06 lipca 2014 15:23 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Czyli masz przerwę ,to w czym problem?

u mnie bardziej problem jest z nadmiarem energii u mojej PDP w pewnych porach dnia i z jej pomyslowoscia. plus silny charakter i niezdecydowanie. potrafi ganiac mnie kilka razy dziennie do piwnicy tam i z powrotem bo teraz potrzebuje kalafiora, pozniej jednak nie. ale za chwile stwierdza, ze jest on jej w tej chwili niezbedny do zycia ;) poza tym strasznie tu cicho, pusto. mala miejscowosc, nic sie nie dzieje. nie ma nic ciekawego do roboty jak sie ma w koncu ta upragniona przerwe. dobrze, ze chociaz na drugim koncu miasta jest druga opiekunka z Polski- to raz na jakis czas bedzie sie mozna spotkac, porozmawiac po polsku, zrelaksowac.
06 lipca 2014 16:23 / 2 osobom podoba się ten post
monia2077

Dlaczego mój post do modusia został usuniety .Jeszcze raz piszę nie było żadnego pierwszego ostrzeżenia więc dlaczego moje posty zostały usuniete.

Jeśli miałabym się moimi usuniętymi postami przejmować, to babinka by ze mnie już była.)
Trzeba z tym dalej żyć i dalej pisać na forum )
Jeden post mniej czy więcej, jaka to różnica.
06 lipca 2014 16:27 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

"wolny stolec" jest the best :):)

szczególnie po imbirze.
06 lipca 2014 16:54 / 1 osobie podoba się ten post
nie zauważyłam:)
za to stawy jakby bardziej...sprawne:)
06 lipca 2014 17:18
Mam wolnego 2 godz co dzien (nie liczac przerwy po obiedzie) i jeden dzien w tygodniu.Zawsze na ten czas przychodzi ktos z rodziny
09 lipca 2014 11:53
ORIM

Mam wolnego 2 godz co dzien (nie liczac przerwy po obiedzie) i jeden dzien w tygodniu.Zawsze na ten czas przychodzi ktos z rodziny

Też miała podobne zlecenie jeśli chodzi o ilość przerw. co prawda było tego ze 3h czy 3,5h coś takego. Czekanie na kogoś z rodziny typu córka, syn. 
09 lipca 2014 12:25
Ellaaa

Też miała podobne zlecenie jeśli chodzi o ilość przerw. co prawda było tego ze 3h czy 3,5h coś takego. Czekanie na kogoś z rodziny typu córka, syn. 

Raczej na nich nie czekam.Umawiamy sie dzien wczesniej o ktorej beda i sa punktualnie.jak im cos wypadnie to zaraz dzwonia,a jak nie moga przyjechac to tez mnie informuja wczesniej i wtedy mam placone za te 2 godz 
09 lipca 2014 12:26
Moj rekord to byl całe dwa dni w tygodniu wolne / noc też /.to se chyba ne wrati.
09 lipca 2014 12:28
greenandy

Moj rekord to byl całe dwa dni w tygodniu wolne / noc też /.to se chyba ne wrati.

Jesli chodzi o rekordy to moj to tydzien wolnego.Teraz tez przyjechalem tu w czwartek a pdp mialem dopiero we wtorek nastepnego tygodnia
09 lipca 2014 12:28 / 3 osobom podoba się ten post
Po wczorajszej ciszy z moim wolnym,dziś odebrałam aż 2 telefony z informacją,żę dziś,jutro i pojutrze mam po kilka godzin wolnego,baaa a nawet w poniedziałek!! Czyżby doliczyli się,że do końca mojego pobytu tuż,tuż?
09 lipca 2014 12:31
Doliczyli sie jak duzo muszą ci zapłacic za brak wolnego,i doszli do pewnych wniosków
09 lipca 2014 12:34
ORIM

Jesli chodzi o rekordy to moj to tydzien wolnego.Teraz tez przyjechalem tu w czwartek a pdp mialem dopiero we wtorek nastepnego tygodnia

W kazdym tygodniu dwa dni wolne ,to przez dwa miesiace /tyle tam bylam/ daje ponad 2 tygodnie wolnego.Wiec pobiłam twój rekord  
09 lipca 2014 12:38 / 6 osobom podoba się ten post
ORIM

Mam wolnego 2 godz co dzien (nie liczac przerwy po obiedzie) i jeden dzien w tygodniu.Zawsze na ten czas przychodzi ktos z rodziny

Fajnie masz.
 
Ja mam wyjątkowo, po sniadaniu mogę sobie jechac na zakupy,mogę isc na spacer,moge czytac,pisac,lezeć albo sie opalac,ale na 12-tą musze zrobic obiad.Po obiedzie mam wolne.Jak pogoda odpowiednia i mam nastroj to latam a jak nie tak jak dzisiaj to siedze w domu.Nie znaczy to,że musze zajmować sie moja Pania co to to nie,Pani jest w pełni władz umysłowych jestem tu tylko dlatego,ze jest sama i to na wozku.Jest tak samodzielna,że nie mogę wyjść z podziwu nie siedzi i nie krzyczy nie woła sama się kapie,sama robi sobie kawe czy herbate dużo czyta, ma wybrane pr w tv ktorych nigdy nie przegapi.I nie pyta gdzie idę i kiedy będę.Trafolo i sie no fuksneło tym razem:):)Pani nie jada kolacji i ja też więc dbamy o linie obie, z tym ze ja wspomagam sie jazdą rowerową albo przebieżką dodatkowo:).