Jak minął dzień

28 marca 2017 20:10 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

On zawsze mi tak mówi,jak coś sam zrobi,np. jak uda nam się wejść na samą górę jakiegoś wzniesienia... 
Za to wieczorem pierwszy raz się wkurzył,chciał napisać życzenia dla syna z okazji urodzin i tak się męczył,że zniszczył cały duży notes A4 ,aż wreszcie napisał.. No ale dzięki temu stresowi,poszedł grzecznie spać...:-)

Wzniesienia powiadasz? To racja jak sie czlowiek zdenerwuje to i spi lepiej co to czlowiek sie ma z tymi chlopami. Takie to kochane i takie nerwowe.
28 marca 2017 20:16 / 4 osobom podoba się ten post
EwaR65

Wzniesienia powiadasz? :-) To racja jak sie czlowiek zdenerwuje to i spi lepiej co to czlowiek sie ma z tymi chlopami. Takie to kochane i takie nerwowe.

Ja tam wolę jak dziadek się wkurza niż babka...
28 marca 2017 20:19 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ja tam wolę jak dziadek się wkurza niż babka...

No ale jest roznica Ty masz fajnego dziadka czytam se i widza, ze fajny z niego agent 07 chociaz jest wesolo.
28 marca 2017 20:27 / 3 osobom podoba się ten post
EwaR65

No ale jest roznica :lol3: Ty masz fajnego dziadka czytam se i widza, ze fajny z niego agent 07 chociaz jest wesolo.

Ja narzie narzekac nie mogę,ożenił się ze mną kilka razy,raz się rozwiódł,a dziś też już zaczynał zartować o poślubieniu mnie,ale żartu nie podjęłam i zmienił zgrabnie temat,na :" będę się już zbierał do domu"...
28 marca 2017 20:32 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ja narzie narzekac nie mogę,ożenił się ze mną kilka razy,raz się rozwiódł,a dziś też już zaczynał zartować o poślubieniu mnie,ale żartu nie podjęłam i zmienił zgrabnie temat,na :" będę się już zbierał do domu"...:-)

Taaa! chlopy jak co do czego to sie beda zbierac a co?! haha Stela jak marzenie
28 marca 2017 20:50 / 9 osobom podoba się ten post
U mnie sytuacja bardziej się wyklarowała. Zapadły decyzje. Wieczorem 07.04. busik po mnie przyjedzie i do domku mojego spadam. PDP od 10.04. do Heimu na 3 tygodnie a potem to już niech się martwią wszyscy tylko nie ja. Lecę do odliczajek     .........  10 mi została
28 marca 2017 21:00 / 4 osobom podoba się ten post
Dziejszy dzień przeszwendałam się jak błędna owca. Coś tam , w między czasie kopnęłam nóżką, ale tak na odczepnego.Pdp dzisiaj spokojniuka i przy krótkim kontakcie wzrokowym leciała mnie całować.Ja już myślami całuję się ze swoimi, już jestem w domu, realizuję w głowie swoje plany. Może jutro nabiorę trochę ruchów ?

28 marca 2017 21:01 / 4 osobom podoba się ten post
Dziejszy dzień przeszwendałam się jak błędna owca. Coś tam , w między czasie kopnęłam nóżką, ale tak na odczepnego.Pdp dzisiaj spokojniuka i przy krótkim kontakcie wzrokowym leciała mnie całować.Ja już myślami całuję się ze swoimi, już jestem w domu, realizuję w głowie swoje plany. Może jutro nabiorę trochę ruchów ?

28 marca 2017 21:32 / 8 osobom podoba się ten post
Dzisiejszy dzien przeleniuchowalam. Czynilam to z wielkim zadowoleniem i prawie,ze rozkosza! Babcia zostala jeszcze w szpitalu!!!!
28 marca 2017 21:46 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Dzisiejszy dzien przeleniuchowalam. Czynilam to z wielkim zadowoleniem i prawie,ze rozkosza! Babcia zostala jeszcze w szpitalu!!!! :-)

Oj to dobrze,że babcia została dziś jeszcze w szpitalu,nie ma to jak porządna opieka medyczna obłożnie chorej. Niechby sobie z tydzień poleżała,nie?
28 marca 2017 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

U mnie sytuacja bardziej się wyklarowała. Zapadły decyzje. Wieczorem 07.04. busik po mnie przyjedzie i do domku mojego spadam. PDP od 10.04. do Heimu na 3 tygodnie a potem to już niech się martwią wszyscy tylko nie ja. Lecę do odliczajek     .........  10 mi została:wystawia jezyk1::terefere::tanczy::radosc1:

ja też wieczorem albo i popoludniu 07 kwiecień do domku
28 marca 2017 21:50 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Oj to dobrze,że babcia została dziś jeszcze w szpitalu,nie ma to jak porządna opieka medyczna obłożnie chorej. Niechby sobie z tydzień poleżała,nie?

Nie jest az tak chora,zeby chcieli ja tydzien przetrzymac. Ale jakby tak jeszcze jutro sie udalo pobyc samej...
28 marca 2017 21:52 / 8 osobom podoba się ten post
Dzis pomoc trochę się spóźniła,więc wyszłam po 9 tej,chciałam jeszcze sobie po drodze jarnac ,ale jak się obejrzałam za siebie,to autobus mnie mijał .I już z rana musiałam siarczyscie pod nosem sobie coś powiedzieć.Nic odwróciłam się na pięcie i poszłam na piechotę do miasta.Chciałam być lepsza od Moniki,która mówiła ,że ona zawsze skrótów szuka " Myślę czemu i ja nie mogę poszukać.Tak sobie drogę wybrałam,że sama zła na siebie byłam i zaś siarczyste słowa leciały .Mijalam ulice.uliczki ,bo o powrocie nie bylo mowy,bo bym dopiero spazm dostała.No jakoś udało mi się dobrnąć do centrum,jak się zorientowałam ,to zdobilam " małe kółko )) No nic,spalilam więcej kalorii.Pochodzilam po sklepach,zakupiłam zaś bluzeczkę dla siebie i takie różne duperele.Wypilam sobie kawkę i przyjechałam do domu.Pozniej " miałam" pauze,ale już wtedy nie wychodzę z domu ,więc rzuciłam swoje ciało na kanapę.Iiiiiii jak na złość!!!!! Babcia zaś dzwoni,gada do dziadka który chce spać, nóż kurcze mać!! Myślę sobie .Ale trochę odpoczelam ,bo jednak nogi mnie bolały.Po niby pauzie z dziadkiem pospacerować na balkonie,pod nadzorem oczywiście babci.))) I grałam później z moją panią w chińczyka ,kurna 5 razy!!!!!. Kolacja i łóżko .Dziś babcia wcześniej udała się na spoczynek ,raz że nie spała w południe,dwa że nie było nic ciekawego dla niej w tv.
Jutro też się piękny dzień zapowiada ,skoczymy z Monia na kawkę do ogródków działkowych.Maja jutro otwarte od 11-15 więc pasi nam.
Kurcze chyba za dużo napisałam,pół można wywalić )))
Dobranoc.
28 marca 2017 21:56 / 6 osobom podoba się ten post
Misiek

Dzień minął baaardzo przyjemnie.
Przede wszystkim dzięki pogodzie. Udało mi sie dwie godzinki w poludnie poleżeć na słońcu, przygotować rowery do sezonu i ugotować ogromniasty gar fasolki po bretońsku /niech tylko Knorr tego nie czyta/.
Na koniec bylo piwko z sąsiadem i oczywiście "pacyfikacja" przedszkolaka.

Nie jestem zazdrośnica ale jak czytam że ktoś ma ok 19: wolne  bo pdp w łóżku to mu zazdroszcze
28 marca 2017 21:59 / 5 osobom podoba się ten post
moni.r

Nie jestem zazdrośnica ale jak czytam że ktoś ma ok 19: wolne  bo pdp w łóżku to mu zazdroszcze:rozmysla:

Moja babcia chodzi do lozka ok. 17.30. Czasami wczesniej. I wstaje o 8.30...Jest strasznym spiochem i jak nie jest uruchomiona to mam tutaj raj