W domu #8

11 marca 2017 16:55 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Skoro córka pracuje w nieruchomościach, to wie co robi. Tak myślę, życzę powodzenia i udanej czystej transakcji :-)

Mysiu......Nie dziękuję żeby nie zapeszać......
11 marca 2017 16:57 / 5 osobom podoba się ten post
Lena.Siedem

Chodze z kuracjuszami na zabiegi :-) Ja, młoda koza! Przecież mam 25 lat od conajmniej 15 lat :D
Trochę dziwnie się czuję wśród strzykających krzyży, no prawie jak w DE hahaha
Ale korzystam z okazji, bo mieszkam po sąsiedzku z miastem uzdrowiskowym. Latam codziennie na hydromasaż. Tak sobie wymyśliłam, bo ostatnia miejscówka dała mi popalić na kręgosłup i odnowiła się kontuzja nadgarstka. Kurcze, taki masaż jest lepszy niż manualny i kamieniami bazaltowymi. Boczki szybciej znikną ;)
Za 5 zabiegów zapłaciłam... uwaga! 85zł. Jak za darmo. Polecam takie cuś jakbyście chcieli się w PL zrelaksować.

Ja od 10 kwietnia do creatora na różne zabiegi sobie polatam i do kriokomory też. Termin juz ustalony. A co, renowację trzeba przejsc i taz bede miala 25, no może 30.
11 marca 2017 19:20 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

Ja od 10 kwietnia do creatora na różne zabiegi sobie polatam i do kriokomory też. Termin juz ustalony. A co, renowację trzeba przejsc i taz bede miala 25, no może 30.

Nie nie! Na 30 wyglądasz teraz przecież! Po zabiegach na bank zejdzie do 25!
11 marca 2017 20:04 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

Chodzi Ci o prawnika ? Właśnie się nad tym zastanawiam. Mimo, że córka pracuje w nieruchomościach i jest, jakby tu powiedzieć,  wyczulona na pewne sprawy to nie jest prawnikiem. Obie jesteśmy napalone na ten dom jak szczerbaty na suchary i musimy trochę ochłonąć żeby nie wdepnać w gówno......Mnie przeraża to, że sprawa jest jakaś zagmatwana dla mnie przez ten depozyt sądowy......Ona natomiast mówi, że jeśli wszystkie papiery będą ok a ma zamiar od poniedziałku wszystko posprawdzac to kupi i nie interesuje jej to czy pieniądze pójdą do kieszeni czy do depozytu sądowego. Denerwuję się tym wszystkim.

Ewunia jezeli masz nawet 1% niepewności to weż prawnika dla własnego spokoju itp.to są  duże pieniądze i nie ma co ryzykować.Natomiast a propo depozytu bankowego to mieliśmy podobną  sytuacje ,mianowicie wszystkie pieniądze trafiły do deutsche banku do depozytu. Bo pani sprzedajaca nam dom miała długi na ten dom w kilku bankach  i po wpłynięciu naszych pieniędzy bank "pospłacał" wszystkich dłużników i tej pani wypłacił kwote wolną która pozostala po spłacie długów(wszystko pod nadzorem notariusza) to działo się w De,jak jest w Pl to nie wiem.Być moze z tym depozytem chodzi również o to że tam u twojego sprzedającego sa spadkobiercy i to jest poprostu jakby zbezpieczenie kasy żeby nie wpadła w łapki jednego spadkobiercy i po wplacie twojej kasy bank to rozdzieli na pozostalych.Najlepiej żeby wszystkie papiery obejrzał jednak prawnik.Powodzenia Ewa..czyli w czerwcu będzie wielka parapetówa..:)
11 marca 2017 20:10 / 8 osobom podoba się ten post
ewa59

Wróciłam już ze spotkania....Jak się okazało bez pośrednika.
Pisałam Wam wcześniej, że po trzech latach udało mi się sprzedać " mój wymarzony dom na wsi " Mam termin do końca czerwca aby dom opuścić i kupić nowy. Bezwzględnie priorytetowa rzeczą w kupnie nowego jest lokalizacja...!!!!! Czyli miasto. To jest decyzja moja i mojej córki,która będzie w tym domu mieszkać. Cały czas szukamy, oglądamy, dyskutujemy na ten temat i głowy nas bolą bo wcale nie jest łatwo coś kupić mimo tak dużej oferty na rynku nieruchomości. Mam nadzieję, że do końca marca uporamy się z tym problemem. Jutro mamy spotkanie z facetem ( właścicielem domu ), który jest jakiś dziwny bo kontaktuje się z nami przez swoją matkę a pieniądze ze sprzedaży domu idą do depozytu sądowego ponieważ dom stanowi podział majątku wspólnego. Trochę się boję takich transakcji i nie wiem czy nie będę musiała wziąć jakiegoś prawnika, żebyśmy nie zostały gołe i wesołe....Od początku ten dom był najlepszy ze wszystkich pod względem lokalizacji i ceny....facet przysłał umowę przedwstępną ale nic nie podpisze dopóki nie przedstawi aktualnych papierów dotyczących tego domu......Boli mnie głowa od tego wszystkiego.....

Przede wszystkim poinformuj faceta,że Ty jako kupująca wybierasz notariusza i poszukaj jakiego dobrego.Depozyt sądowy prawdopodobnie oznacza,że dom stanowi mase spadkową,a sprawa jest w toku-tak przypuszczam.Sprawdź księge wieczystą domu-dokładnie!W cz.IV powinny być informacje nt .depozytusądowego w razie transakcji sprzedaży oraz to  czy i kto jest do takiej sprzedazy upoważniony.Sprawdź ile osób jest pod tym adresem zameldowanych-poproś faceta o zaświadczenie z wydz.meldunkowego.Jeśli dom jest w miarę nowy niech ci facet pokaże dziennik budowy i protokół odbioru domu i wszystkich mediów/woda,prąd,gaz itp./Wysokośc podatku gruntowego-potwierdzenie opłaty za zesżły i pismo z UM z tegoroczna opłatą.Akt notarialny oryginał do wglądu.Coś może pominęłam,Jeśli w sprzedaży pośredniczy matka sprzedającego powinna miec upoważnienie notarialne ,bez tego transakcja może zostać uznan za nieważną!Jak znajdziesz notariusza to wypytaj ,jak obeznanyw  temacie to wszystko za Ciebie załatwi jak trzeba.Warto zapłacić za te usługi bo nie zawsze da się wszystko wychwycić.Umowę przedwstępną też możesz notariuszowi pokazać,a KW jak masz podany numer sprawdzisz sama w Wydz.Ks.Wiecz,można też znając nr k.w zrobic to przez internet.
11 marca 2017 20:30 / 6 osobom podoba się ten post
Sprawdź też plan zagospodarowania przestrzennego okolicy domu ,żeby się nie okazało ,że będzie w pobliżu np.spalarnia śmieci ,sprawdź drogi dochodzące do domu czyja są własnością,żeby nie było potem ,ze nie wolno ci z którejś dojazdowej korzystać bo prywatna.Ostatni przegląd kominiarski-kiedy był?Ogrzewanie jeśli nie miejskie kto i kiedy serwisował.Jedź obejrzeć po dużym deszczu i dom i podwórko.I przy facecie nie okazuj nadmiernego zachwytu:)Niech nie myśli,że jego dom jest jedyny ,który masz na oku!!!To nie daje możliwości negocjacji ceny,zawsze można z czegoś spuścić:)Najlepiej na dokłądne oględziny ugadać sobie jakiegoś budowlańca co się zna na rzeczy i nie mówić facetowi kto to jest.Jesli dom ma jakieś wady budowlane to sprzedajacy zawsze chce to ukryć.
11 marca 2017 22:18 / 3 osobom podoba się ten post
Sprawa jest skomplikowana i bez prawnika tego nie ugryziemy. Umowa przedwstępna, której wzór przysłał na maila budzi zastrzeżenia w trzech punktach m.in w części III i IV księgi wieczystej. On nie wie, że córka trochę się na tym zna z racji zawodu i nie podpisze niczego zanim nie sprawdzi. Trochę wygląda mi na to jakby wywierał lekki nacisk aby jutro podpisać. Jest w kontakcie mailowym z córką a ona ze mną wisi na telefonie. Mówię Wam mam łeb jak sklep i odkładamy dalsze działania do poniedziałku aby przedstawić tę umowę prawnikowi. On twierdzi, że ta umowa jest na potrzeby sądu a ja nie wiem czy ma taką samą moc prawną jak umowa przedwstępna spisana przed notariuszem. W ostatnim punkcie jest, że umowa wchodzi w życie 60 dni po podpisaniu co dla mnie jest jakimś absurdem ale taki podobno jest wymóg sądu ( facet tak twierdzi )
Dla mnie jest to decyzja zyciowa dlatego wszystkie Wasze rady i uwagi są dla mnie bardzo cenne i dziękuję,że się ze mną dzielicie swoim doswiadczeniem. Będę Was informować o dalszych krokach.....
12 marca 2017 00:09 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Sprawa jest skomplikowana i bez prawnika tego nie ugryziemy. Umowa przedwstępna, której wzór przysłał na maila budzi zastrzeżenia w trzech punktach m.in w części III i IV księgi wieczystej. On nie wie, że córka trochę się na tym zna z racji zawodu i nie podpisze niczego zanim nie sprawdzi. Trochę wygląda mi na to jakby wywierał lekki nacisk aby jutro podpisać. Jest w kontakcie mailowym z córką a ona ze mną wisi na telefonie. Mówię Wam mam łeb jak sklep i odkładamy dalsze działania do poniedziałku aby przedstawić tę umowę prawnikowi. On twierdzi, że ta umowa jest na potrzeby sądu a ja nie wiem czy ma taką samą moc prawną jak umowa przedwstępna spisana przed notariuszem. W ostatnim punkcie jest, że umowa wchodzi w życie 60 dni po podpisaniu co dla mnie jest jakimś absurdem ale taki podobno jest wymóg sądu ( facet tak twierdzi )
Dla mnie jest to decyzja zyciowa dlatego wszystkie Wasze rady i uwagi są dla mnie bardzo cenne i dziękuję,że się ze mną dzielicie swoim doswiadczeniem. Będę Was informować o dalszych krokach.....:-)

Sama umowa przedwstępna nie musi byc spisana u notariusza,ale jak macie wątpliwości to się wstrzymajcie i koniecznie ja notarriuszowi pokażcie,Zapis o tych 60 dniach nie podoba mi się.....Cos mi tu nie pasi.Pamietaj,że jesli jest w umowie mowa o zadatku/który Ty wpłacasz jako kupująca, to on przepada jesli umowa p/wstępna nie zakończy się realizacją transakcji,.Jeśli zaliczka to nawet jak do kupna nie dojdzie z Twojej strony ,sprzedający ma obowiązek zwrócić w całości.Nie spieszcie się.Zastanawiam się do czego sądowi potrzebna umowa p/wstępna,która niczego nie oznacza póki co..Całosc mi się nie poddoba i to "poganianie"Was....Może np.facet ma sprawę w sądzie o jakeś spore długi i chce pokazać umowe jako gwarancję spłaty....Pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł.....Na pewno nie przy kupowaniu domu.
21 marca 2017 09:22 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

Sprawa jest skomplikowana i bez prawnika tego nie ugryziemy. Umowa przedwstępna, której wzór przysłał na maila budzi zastrzeżenia w trzech punktach m.in w części III i IV księgi wieczystej. On nie wie, że córka trochę się na tym zna z racji zawodu i nie podpisze niczego zanim nie sprawdzi. Trochę wygląda mi na to jakby wywierał lekki nacisk aby jutro podpisać. Jest w kontakcie mailowym z córką a ona ze mną wisi na telefonie. Mówię Wam mam łeb jak sklep i odkładamy dalsze działania do poniedziałku aby przedstawić tę umowę prawnikowi. On twierdzi, że ta umowa jest na potrzeby sądu a ja nie wiem czy ma taką samą moc prawną jak umowa przedwstępna spisana przed notariuszem. W ostatnim punkcie jest, że umowa wchodzi w życie 60 dni po podpisaniu co dla mnie jest jakimś absurdem ale taki podobno jest wymóg sądu ( facet tak twierdzi )
Dla mnie jest to decyzja zyciowa dlatego wszystkie Wasze rady i uwagi są dla mnie bardzo cenne i dziękuję,że się ze mną dzielicie swoim doswiadczeniem. Będę Was informować o dalszych krokach.....:-)

Ewcia,urodziło się co w sprawie?
21 marca 2017 17:19
kasia63

Ewcia,urodziło się co w sprawie?

Kasia....Nic się nie urodziło.....Jestem w punkcie wyjścia. Za kilka dni jadę i cały problem zostaje na głowie córki. Z tym o czym pisałam dalysmy sobie spokój. Szukamy cały czas. Do końca czerwca musimy sprawę sfinalizować. Jedynym pocieszeniem dla mnie jest fakt, że córka nie zostaje z tym problemem sama. Ma do pomocy męża i ojca.
21 marca 2017 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Kasia....Nic się nie urodziło.....Jestem w punkcie wyjścia. Za kilka dni jadę i cały problem zostaje na głowie córki. Z tym o czym pisałam dalysmy sobie spokój. Szukamy cały czas. Do końca czerwca musimy sprawę sfinalizować. Jedynym pocieszeniem dla mnie jest fakt, że córka nie zostaje z tym problemem sama. Ma do pomocy męża i ojca.

Tzn.z tego domu z panem poganiaczem zrezygnowałiście?Macie jeszcze 3 miesiące ,znajdziecie coś odpowiedniego.Kupić zawsze łatwiej niż sprzedać:)Powodzenia i jak coś to służę informacjami. 
21 marca 2017 18:15 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Tzn.z tego domu z panem poganiaczem zrezygnowałiście?Macie jeszcze 3 miesiące ,znajdziecie coś odpowiedniego.Kupić zawsze łatwiej niż sprzedać:)Powodzenia i jak coś to służę informacjami. 

Tak, zrezygnowaliśmy bo tak jak na początku wydawało się , że jest mało zainteresowany tak później dostał jakiegoś speedu i tylko chodziło o to żeby szybko podpisać umowę. Nie lubię jak mnie ktoś pogania szczególnie jak w grę wchodzą pieniądze. Nie mówię, że to oszust ale sprawa dość zagmatwana. Po co mi jakieś problemy.....?
22 marca 2017 20:54 / 15 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór wszystkim :) Już tydzień jestem w domku ale na powitanie zostałam obdarzona paskudnym przeziebieniem. Prawie cały czas spędziłam w łózku. Motywację do szybkiego wyzdrowienia miałam podwójną bo juz w piatek jadę do córci,która spełniła wreszcie moje i swoje marzenia- w listopadzie zostanę babcią!!!!!
23 marca 2017 06:35 / 2 osobom podoba się ten post
agama

Dobry wieczór wszystkim :) Już tydzień jestem w domku ale na powitanie zostałam obdarzona paskudnym przeziebieniem. Prawie cały czas spędziłam w łózku. Motywację do szybkiego wyzdrowienia miałam podwójną bo juz w piatek jadę do córci,która spełniła wreszcie moje i swoje marzenia- w listopadzie zostanę babcią!!!!!

Agama....Gratulacje 
23 marca 2017 08:16 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Dobry wieczór wszystkim :) Już tydzień jestem w domku ale na powitanie zostałam obdarzona paskudnym przeziebieniem. Prawie cały czas spędziłam w łózku. Motywację do szybkiego wyzdrowienia miałam podwójną bo juz w piatek jadę do córci,która spełniła wreszcie moje i swoje marzenia- w listopadzie zostanę babcią!!!!!

Gratulacje babciu Agamo:):):)