W domu #8

10 kwietnia 2017 22:39 / 8 osobom podoba się ten post
Właśnie wróciłam z teatru. Byłam na " Klubie Hipochondryków" ze Zbigniewem Zamachowskim, Wojciechem Malajkatem oraz Markiem Polkiem w rolach głównych. Spektakl odbywał się w " Sali Ziemi" na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jest to spora sala i pomimo, że bilety nie były wcale takie tanie wypełniona po brzegi. Nie jest zatem z nami, jako narodem aż tak źle. Lubimy kulturę. Zamachowki w roli geja genialny. Publiczność biła brawa na stojąco. Do tej pory mam uśmiech na twarzy.

10 kwietnia 2017 22:44 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Właśnie wróciłam z teatru. Byłam na " Klubie Hipochondryków" ze Zbigniewem Zamachowskim, Wojciechem Malajkatem oraz Markiem Polkiem w rolach głównych. Spektakl odbywał się w " Sali Ziemi" na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jest to spora sala i pomimo, że bilety nie były wcale takie tanie wypełniona po brzegi. Nie jest zatem z nami, jako narodem aż tak źle. Lubimy kulturę. Zamachowki w roli geja genialny. Publiczność biła brawa na stojąco. Do tej pory mam uśmiech na twarzy.

Nie jest z nami wcale tak żle,żeby dostać bilet do opery czy na przedstawienie w Warszawie trzeba kilka miesięc wcześniej zarezerwować. Sama też kocham teatr i operę,ale wciąż czasu mało na wszystko.
Miłego wypoczynku Alinko.
10 kwietnia 2017 22:52 / 1 osobie podoba się ten post
Wole oswietlenie punktowe lampy zabieraja za duzo miejsca ty se to kochana dobrze przemysl bo pozniej tylko bedziesz miala grata i roboty bo kurz trza scierac a nie sie dusic Placisz raz elektrykowi se plan zrob i bedziesz miala idealne rozwiazanie. Se zobacz jak ta lampa swieci kurzej slepoty dostaniejsz nie, nie polecam.
11 kwietnia 2017 10:05 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Nie jest z nami wcale tak żle,żeby dostać bilet do opery czy na przedstawienie w Warszawie trzeba kilka miesięc wcześniej zarezerwować. Sama też kocham teatr i operę,ale wciąż czasu mało na wszystko.
Miłego wypoczynku Alinko.

Ja swój kupiłam w lutym. Jak dobrze, że istnieje internet
11 kwietnia 2017 10:25 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Ja swój kupiłam w lutym. Jak dobrze, że istnieje internet:-)

No właśnie,trzeba wiedzieć na 100% ,że znajdzie sie czas za tych kilka miesięcy,a ja tego nigdy nie wiem. Fajnie,że tobie się udało
11 kwietnia 2017 14:57 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No właśnie,trzeba wiedzieć na 100% ,że znajdzie sie czas za tych kilka miesięcy,a ja tego nigdy nie wiem. Fajnie,że tobie się udało :-)

To jest oprócz wielu minusów zdecydowany plus pracy u mojej pdp. Mogę coś zaplanować. 
14 kwietnia 2017 08:15 / 6 osobom podoba się ten post
Bez względu na PDP moje życie biegnie zgodnie z moim planem. To co ja chce zeby bylo i zaplanuje, to się potem tak dzieje bo ja wszystko inne PDP tez dopasowuje do moich planów.
14 kwietnia 2017 08:24 / 8 osobom podoba się ten post
Teraz mam zgodnie z planem gimnastyki w Creatorze na NFZ więc cały kwiecień w domu. Maj czerwiec do pracy. Potem poplanowane i zamkniete na ostatni guzik juz na zaś. Lipiec i sierpień urlop. Pierwsza połowa lipca zaplanowana kriokomora i masaże. Potem 3 tygodnie wczasy w Międzyzdrojach. Wszyscy inni musza sie teraz dopasowac do mnie.
14 kwietnia 2017 09:56 / 12 osobom podoba się ten post
Skoro temat wyciągnięty, to też się z Wami witam z domu.

Już kilka lat swoją Wielkanoc spędzałam w De i może dlatego teraz nie szaleję. Wszystko na spokojnie i bez nerwów.
Skupiam się na duchowym przeżywaniu bardziej. Z wiekiem naprawdę się mądrzeje, ale to też dzięki Wam, bo czytam i wyciągam wnioski z postów bardziej doświadczonych Koleżanek i Kolegów.

Jeszcze raz dużo spokoju, zdrowia i ciepła i nie mam na myśli tutaj tylko temperatury na zewnątrz.
Pozdrawiam.
14 kwietnia 2017 09:58 / 2 osobom podoba się ten post
Pozdrawiam Binorka
Spokojnych i radosnych Świąt.
14 kwietnia 2017 10:00 / 4 osobom podoba się ten post
Binor

Skoro temat wyciągnięty, to też się z Wami witam z domu.

Już kilka lat swoją Wielkanoc spędzałam w De i może dlatego teraz nie szaleję. Wszystko na spokojnie i bez nerwów.
Skupiam się na duchowym przeżywaniu bardziej:-). Z wiekiem naprawdę się mądrzeje, ale to też dzięki Wam, bo czytam i wyciągam wnioski z postów bardziej doświadczonych Koleżanek i Kolegów:-).

Jeszcze raz dużo spokoju, zdrowia i ciepła i nie mam na myśli tutaj tylko temperatury na zewnątrz.
Pozdrawiam.

Wesołych Świąt Binorku. Cieszę się, że jajka były twarde. Nabieraj sił i ochoty do dalszej pracy i popisywania z nami na forum 
15 kwietnia 2017 15:01 / 12 osobom podoba się ten post
Binor

Skoro temat wyciągnięty, to też się z Wami witam z domu.

Już kilka lat swoją Wielkanoc spędzałam w De i może dlatego teraz nie szaleję. Wszystko na spokojnie i bez nerwów.
Skupiam się na duchowym przeżywaniu bardziej:-). Z wiekiem naprawdę się mądrzeje, ale to też dzięki Wam, bo czytam i wyciągam wnioski z postów bardziej doświadczonych Koleżanek i Kolegów:-).

Jeszcze raz dużo spokoju, zdrowia i ciepła i nie mam na myśli tutaj tylko temperatury na zewnątrz.
Pozdrawiam.

To są też moje pierwsze od lat święta w domu. Ostatnie cztery lata spędzałam tak Boże Narodzenie jak i Wielkanoc w de. Tak jak Ty mądrzejsza o te doświadczenia podchodzę do wszystkiego z duża dozą spokoju. Szkoda tylko, że kasa nie chce zachowywać się spokojnie tylko ucieka jak szalona. Nabrałam innych przyzwyczajeń żywieniowych w de i teraz odbija się to negatywnie na mojej kieszeni. Również życzę Tobie i wszystkim koleżankom i kolegom tym w pracy jak i w domu zdrowych, spokojnych, pełnych miłości Świąt Wielkanocnych.
15 kwietnia 2017 19:39 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

To są też moje pierwsze od lat święta w domu. Ostatnie cztery lata spędzałam tak Boże Narodzenie jak i Wielkanoc w de. Tak jak Ty mądrzejsza o te doświadczenia podchodzę do wszystkiego z duża dozą spokoju. Szkoda tylko, że kasa nie chce zachowywać się spokojnie tylko ucieka jak szalona. Nabrałam innych przyzwyczajeń żywieniowych w de i teraz odbija się to negatywnie na mojej kieszeni. Również życzę Tobie i wszystkim koleżankom i kolegom tym w pracy jak i w domu zdrowych, spokojnych, pełnych miłości Świąt Wielkanocnych.

Wesołych świąt Alinko i dogadzaj sobie.
Wspomniałam sobie Ciebie dziś z usmiechem i ciekawa jestem czy wypiję jeszcze z Tobą kawę w Stade czy nie.
15 kwietnia 2017 20:30 / 8 osobom podoba się ten post
Alina

To są też moje pierwsze od lat święta w domu. Ostatnie cztery lata spędzałam tak Boże Narodzenie jak i Wielkanoc w de. Tak jak Ty mądrzejsza o te doświadczenia podchodzę do wszystkiego z duża dozą spokoju. Szkoda tylko, że kasa nie chce zachowywać się spokojnie tylko ucieka jak szalona. Nabrałam innych przyzwyczajeń żywieniowych w de i teraz odbija się to negatywnie na mojej kieszeni. Również życzę Tobie i wszystkim koleżankom i kolegom tym w pracy jak i w domu zdrowych, spokojnych, pełnych miłości Świąt Wielkanocnych.

Mam nadzieję Alinko,że nie zapomniałaś jak się obchodzi Wielkanoc i np. nie kupiłaś karpia na kolację..
16 kwietnia 2017 07:42 / 12 osobom podoba się ten post
Wszystkim wesołych Świąt, zwłaszcza tym w pracy.
Ja to chyba do września w domku zostanę. Teraz mam jeszcze badania, za miesiąc operacja zaplanowana, a całe wakacje w rehabilitacjach. Najpierw dochodząca, potem sanatorium z ZUS-u, a na koniec Oddział Rehabilitacyjny w szpitalu. Potem mam być "nowonarodzona"
Pozdrawiam wszystkich wiosennie, chociaż pogoda spłatała figla i sypie śniegiem w najlepsze, jakby to Boże Narodzenie miało być, a nie Wielkanoc...