Wdzięczność niemieckich rodzin za super opiekę

25 lipca 2013 15:22
a skąd KOLEŻANKO przyszło CI DO GŁOWY ŻE KTOŚ ZABRAŁ MNIE NA MAJORKĘ
25 lipca 2013 15:30
kika1

Smietanko:))) zalozycielka tego watku wyciaga od nas informacje... moze pisze prace magisterska a moze to ktoras z agencji czeka na nasze wyznania... by dowiedziec sie o nas wiecej... pisalysmy prawie wszystkie zgodnie... ze zadnych gratyfikacji od podopiecznych nie przyjmujemy... ewentualnie w gre wchodzilo podziekowanie od rodziny... nieprawdaz... 

Kolezanko jaka jesteś  podejrzliwa pani detektyw pozdrawiam
25 lipca 2013 15:39 / 3 osobom podoba się ten post
Moze bysmy zaprzestały tych przepychanek? To juz staje sie niesmaczne i zaczyna mnie nieco irytowac. mamy tu na forum bardziej powazne i mniej powazne tematy. To forum nie ma byc dla nas kolejna deprecha. Wystarczy ze podopieczni nam takich "rozrywek" dostarczaja. Ja tez zabawie sie w detektywa i zaczne podejrzewac ze w tym wlasnie celu ten temat zostal załozony. Bo to tego oststniego postu to nic sensownego nie wyniklo. To moje ostatnie słowo w tym temacie. A jak ktos chce ciągnąc to dalej to niech zmieni jego nazwe.
25 lipca 2013 15:39
natka

A ja myślę, że prezenty od podopiecznych czy też ich rodzin to chyba dokładnie przemyślana sprawa ze strony tych ludzi. Nie daję nikomu prezentów, jesli go w jakiś sposób nie cenię. Oczywiście mam na myśli ludzi, którzy nie są naznaczeni jakąkolwiek chorobą uniemozliwiającą racjonalne myslenie. Jestem teraz u *Państwa Doktorostwa*, bardzo starzy, psychicznie bardzo sprawni skoro sami dbają o swoje finanse, podatki, rachunki itd...bardzo inteligentni....trzeba umieć z nimi porozmawiać na różne tematy. Przyznam czasami mam dość, ale..........sztela dobrze płatna, czasem dostanę *kieszonkowe*. Dlaczego mam nie wziąść skoro swoje obowiązki wykonuję, wszystko mają podsunięte pod nos, zrobione jak chcą......

Natka ty jesteś dobrą opiekunką nie stety nie wszystkie z nas robią co lubią i nic nie dostają nie są sympatyczne jak dają  to się bierze ! A dla czego nie ? duma czy co jaki to wstyd znam koleżanki co majaą fundowane wczasy i się tego nie wstydzą wręcz są dumne z tego że ktoś je docenia a ten co nic nie dostaje jest zazdrosny i kropka to na tyle trzeba na to zapracować pozdrawiam wszystkie wspaniałe opiekunki chciała bym sie z kimś zaprzyjaznić ale chyba mnie nie lubicie 
25 lipca 2013 15:42
natka

A ja myślę, że prezenty od podopiecznych czy też ich rodzin to chyba dokładnie przemyślana sprawa ze strony tych ludzi. Nie daję nikomu prezentów, jesli go w jakiś sposób nie cenię. Oczywiście mam na myśli ludzi, którzy nie są naznaczeni jakąkolwiek chorobą uniemozliwiającą racjonalne myslenie. Jestem teraz u *Państwa Doktorostwa*, bardzo starzy, psychicznie bardzo sprawni skoro sami dbają o swoje finanse, podatki, rachunki itd...bardzo inteligentni....trzeba umieć z nimi porozmawiać na różne tematy. Przyznam czasami mam dość, ale..........sztela dobrze płatna, czasem dostanę *kieszonkowe*. Dlaczego mam nie wziąść skoro swoje obowiązki wykonuję, wszystko mają podsunięte pod nos, zrobione jak chcą......

No właśnie, dawanie jest tak samo, a może nawet bardziej przyjemne od brania.Poza tym , dziewczyny, jak się dobrze nie pracuje , to rodzina raczej się nie wychyla z prezentami.Prezent  dla mnie jest  miłym  potwierdzeniem dobrej roboty , która zwykle z sercem wykonuję.Kiedyś dostałam od babci 50 euro, za 3 dni pracy(zastępstwo) za dobre gotowanie, i jak się zaczęłam certolić z przyjęciem tych pieniędzy to cała rodzina sie zleciala i niemal na mnie nakrzyczała, więc "musiałam " wziąć.A nie chciałam , bo uważałam , że 50 euro "napiwku" za 3 dni to za dużo...
25 lipca 2013 15:42
Asik

Moze bysmy zaprzestały tych przepychanek? To juz staje sie niesmaczne i zaczyna mnie nieco irytowac. mamy tu na forum bardziej powazne i mniej powazne tematy. To forum nie ma byc dla nas kolejna deprecha. Wystarczy ze podopieczni nam takich "rozrywek" dostarczaja. Ja tez zabawie sie w detektywa i zaczne podejrzewac ze w tym wlasnie celu ten temat zostal załozony. Bo to tego oststniego postu to nic sensownego nie wyniklo. To moje ostatnie słowo w tym temacie. A jak ktos chce ciągnąc to dalej to niech zmieni jego nazwe.

to TY koleżanko zaczełaś i byłas taka podejrzliwa pozdrawiam
25 lipca 2013 15:47
daisy_44

No właśnie, dawanie jest tak samo, a może nawet bardziej przyjemne od brania.Poza tym , dziewczyny, jak się dobrze nie pracuje , to rodzina raczej się nie wychyla z prezentami.Prezent  dla mnie jest  miłym  potwierdzeniem dobrej roboty , która zwykle z sercem wykonuję.Kiedyś dostałam od babci 50 euro, za 3 dni pracy(zastępstwo) za dobre gotowanie, i jak się zaczęłam certolić z przyjęciem tych pieniędzy to cała rodzina sie zleciala i niemal na mnie nakrzyczała, więc "musiałam " wziąć.A nie chciałam , bo uważałam , że 50 euro "napiwku" za 3 dni to za dużo...

Oczywiście że masz rację jak ktos dobrze pracuje dostaje a jak olewa tylko sie oblizuję pozdrawiam 
25 lipca 2013 15:54
maryna71

A co ty taka nerwowa koleżanko 

wiesz tak myślę że nigdy nic nie dostałaś chyba jesteś nie sympatyczna czy co ? nikt na prawdę cie nie docenił chociaż 10 e no cóż musisz to przeżyć ale ty sama zarabiasz kupę forsy po co ci ochłapy cha cha miłego dnia 
25 lipca 2013 15:55 / 1 osobie podoba się ten post
maryna71

Natka ty jesteś dobrą opiekunką nie stety nie wszystkie z nas robią co lubią i nic nie dostają nie są sympatyczne jak dają  to się bierze ! A dla czego nie ? duma czy co jaki to wstyd znam koleżanki co majaą fundowane wczasy i się tego nie wstydzą wręcz są dumne z tego że ktoś je docenia a ten co nic nie dostaje jest zazdrosny i kropka to na tyle trzeba na to zapracować pozdrawiam wszystkie wspaniałe opiekunki chciała bym sie z kimś zaprzyjaznić ale chyba mnie nie lubicie 

Maryna, życie mnie zmusiło do tej pracy....................Życie.................Mam 37 lat i czasami myślę, ze wszystko już za mną, że nic dobrego mnie już nie spotka........Ale mam chyba to szczęście, że na swojej opiekunkowej drodze zawodowej spotkałam kilka wspaniałych *starszych* tylko wiekiem opiekunek.I to one mnie nauczyły kilku zyciowych madrości, a przede wszystkim jednego, że jeśli podopieczny (albo jego rodzina) są sprawni psychicznie, to ich nie wykorzystuję....Nie dostaję kokosów, ot czasami na lody, jak jadę do domu czasem 50 czasem 100......Nie wykorzystuję ludzi i niczego od nikogo nie oczekuję.......................Odkąd skończyłam liceum zawsze ciężko w swoim życiu pracowałam, zawsze..........w polu na truskawkach, w gosp. rolnym doiłam krowy, w ogrodnictwie,  w fabryce drobiu..................Nie lubię obecnej  pracy, ci ludzie u których teraz jestem traktują mnie z góy, juz się dowiedziałam o mojej niskiej pozycji społecznej.............. Nie mam łatwo, czasami myślę, że jestem zbyt wrażliwa....................ale życie też mi dało popalić, jak nam wszystkim, więc jeśli nikogo nie wykorzystuję, to czemu mam rezygnowac...............Niemcy to egoiści, oni jeśli coś dają to i tak oczekują coś w zamian.........Choćby tego, żeby do nich z powrotem wrócić.........................
P. s w profilu jest mój meil................odezwij się
25 lipca 2013 16:05 / 2 osobom podoba się ten post
Maryna, nie zgodziłaś się na udostępnianie swojego profilu, więc jak można się z Tobą zaprzyjaźnić? Spojrzyj może na to zamiast mysleć, że nikt cie nie lubi............Ja przez to forum poznałam 2 fajne dziewczyny zbliżone wiekiem do mojego wieku i tak na naszym opiekunkowym wygnaniu wspieramy się nawzajem, wirtualnie, przez skypa.... Ale kto lepiej zrozumie opiekunke jak nie druga opiekunka?
25 lipca 2013 16:06
tak oczywiście masz rację i dla czego nic nie brać od nich zawsze coś oczekują ale sie też przywiązują do opiekunek a czy Polacy nie są egoiści ?oczywiście że tak każde grabie grabią do siebie tak w życiu jest ale trzeba być mądrym a ty do tych należysz ok napiszę do ciebie pozdrawiam pa
25 lipca 2013 16:09 / 2 osobom podoba się ten post

Uj! Ale sie rozpętało! Czuje się wywołana do tablicy i już się tłumaczę. Nie mówiłam, żeby nie brać- mówiłam, żeby nie oceniać. Moja opowieść była o wielkiej sztuce przyjmownia prezentów. Ja miałam wtedy 21 lat i wydawało mi się, że nie powinnam przyjmować niczego od starszej schorowanej osoby. Ale tylko mi się wydawało. Oczywiście przyjmuję prezenty w pracy, ale któraś z Pań słusznie zauważyła, że ten kij ma dwa końce. Nie zawsze podarunki są bezinteresowne. Dlatego nie lubię przyjmować dużych dowodów wdzięczności. Drobiazgi są zawsze miłe.


Ja wolę być uczciwie wynagradzana za swoją pracę.


 


Edytowałem Twój drugi wpis. Na przyszłość używaj prosze funkcji edytowania (jest o niej w regulaminie forum). Moderator

25 lipca 2013 16:14 / 1 osobie podoba się ten post
maryna71

tak oczywiście masz rację i dla czego nic nie brać od nich zawsze coś oczekują ale sie też przywiązują do opiekunek a czy Polacy nie są egoiści ?oczywiście że tak każde grabie grabią do siebie tak w życiu jest ale trzeba być mądrym a ty do tych należysz ok napiszę do ciebie pozdrawiam pa

Przywiązują się do nas opiekunek, bo są wygodni, bo mają łatwiejsze życie, bo im to życie umilamy.......Bo im tez jest łatwiej myśleć, że przez to, że my tutaj pracujemy dla nich, to mamy łatwiejsze życie, że nam w ten sposób pomagają.......Zapytaj się ich czy rozumieją, że my tęsknimy za domem, za rodziną, za naszym zwykłym życiem...................Oni tego nie rozumieją.......A przede wszystkim nie chcą zrozumieć.....Paradoksalnie im bardziej empatyczna opiekunka, tym bardziej jest wykorzystywana.........Jak ciężko mi się czasami przeciwstawić, umieć po prostu powiedzieć nie........
25 lipca 2013 16:28 / 3 osobom podoba się ten post
maryna71

witam nie przestraszyłam  sie waszych opinni no ale cóż drogie Panie dla czego jesteście takie złośliwe i oburzone tym tematem nie pisze zadnej pracy dypl jade na tym samym wózku co wy i już nie napiszę nic co ja doświadczyłam już nie po czymś takim co mi napisałyście pozdrawiam i życzę miłej pracy !!!

A coś Ty obrażalska ?!Zamiast zacząć od siebie to rzuciłaś temat i zdziwiona jestes naszymi reakcjami....Nie chcesz ,nie pisz,przymusu nie ma.Albo może  pomyśl chwilkę i zacznij przygodę z forum jeszcze raz.....  
 
sama siebie cytujesz i odpowiadasz?????:):):)
25 lipca 2013 16:53 / 3 osobom podoba się ten post
Asik

Moze bysmy zaprzestały tych przepychanek? To juz staje sie niesmaczne i zaczyna mnie nieco irytowac. mamy tu na forum bardziej powazne i mniej powazne tematy. To forum nie ma byc dla nas kolejna deprecha. Wystarczy ze podopieczni nam takich "rozrywek" dostarczaja. Ja tez zabawie sie w detektywa i zaczne podejrzewac ze w tym wlasnie celu ten temat zostal załozony. Bo to tego oststniego postu to nic sensownego nie wyniklo. To moje ostatnie słowo w tym temacie. A jak ktos chce ciągnąc to dalej to niech zmieni jego nazwe.

Dokładnie!