Zmiana rodziny - nasze dylematy

07 lipca 2017 21:04 / 1 osobie podoba się ten post
florado

nie mam wyjścia jakoś muszę dotrzymać, dobrze że nie jestem sana, faktycznie 

Jak nie masz wyjscia to zacisniesz zeby i utrzymasz do zjazdu, kobity sa dzielne i wytrzymale. Te plecy se jaka mascia posmaruj.
20 grudnia 2017 19:56
Hmmm od romu siedze u jednej podopiecznej. Wczesniej przez dwa lata co zlecenie to inna podopieczna. Cyrk na kolkach. Jestescie ciekawi? Zapraszam na mojego bloga. Najlepiej prosto do archiwum na pasku bocznym. Dowiecie sie, ze to nie tylko wy macie pecha i nie tylko w waszym zyciu dzieja sie dziwne rzeczy. Zapraszam. http://kasiaperla.blogspot.com
21 grudnia 2017 07:18 / 7 osobom podoba się ten post
Chyba fajniej byłoby raz zaprosić na owy blog, w każdym wątku tak się prezentować? Malo wiarygodne
05 lutego 2018 12:27
Witam ! dziewczyny jestem 45 721 Haltern am see, żle trafiłam szukam pracy w okolicy .Będę wdzięczna za odpowiedż
05 lutego 2018 12:37
Czy jest ktoś w pobliżu ?
05 lutego 2018 17:45
BasiaB

Czy jest ktoś w pobliżu ?

Basia, co się stało?
24 maja 2024 07:21
Przez 3 lata miałam stałą rodzinę. teraz wracam po dłuższej przerwie i nie wiem czy brać zlecenie gdzie jest opcja na dłużej, czy lepiej zmieniać? te 3 lata wcześniej pamiętam dobrze, ale też człowiek się przyzwyczaja.. poprostu. i masz taką odpowiedzialność w głowie. czy Wy tak wolicie? czy wolicie zmieniać pdp? takie rozkminy mam przy kawie