Dowcipy i anegdoty #5

25 marca 2017 06:20 / 7 osobom podoba się ten post
25 marca 2017 06:21 / 7 osobom podoba się ten post
25 marca 2017 09:05 / 7 osobom podoba się ten post
Żyd prowadzi sklep "Mydło i powidło", czyli ma tam wszystko i nic. Pewnego dnia wpada do niego Chińczyk i pyta:
- Ma pan może staniki w rozmiarze takim a takim, taki a taki fason, w czarnym kolorze?
- No, mam.
- A po ile?
- Po piętnaście dolarów.
- To ja bym wziął z 50 sztuk.
Żyd nieco zdziwiony, ale zadowolony z transakcji zapakował, podziękował. Na drugi dzień ten sam Chińczyk znów pyta o takie same staniki.
- No, mam.
- A po ile?
Żyd, wietrząc niezły interes, mówi:
- A po siedemnaście dolarów...
- To ja wezmę 100 sztuk.
Żyd jeszcze bardziej zdziwiony i jeszcze bardziej zadowolony, niż poprzednio, cieszy się z zarobionej forsy. Następnego dnia wpada znów ten sam Chińczyk i pyta, czy są jeszcze takie staniki.
- No, są.
- A po ile?
- Po dwadzieścia dolarów!
- To da pan 150 sztuk...
Żyd nie wytrzymuje w końcu i mówi:
- Ja panu sprzedam i pięćset tych staników, tylko niech mi pan powie, co do cholery pan z tym wszystkim robi! Masz pan jakąś hurtownię, czy jak?
- Nie, jaką znów hurtownię?! - śmieje się Chińczyk.
- Tu obcinam o to, tu taką tasiemkę też ucinam i Żydom jako jarmułki po trzydzieści dolców za sztukę sprzedaję...
25 marca 2017 09:25 / 7 osobom podoba się ten post
W czasach kiedy Amerykanie szykowali się do lotu na księżyc, do NASA zgłosił się pewien Indianin i zapytał, czy jeśli na księżycu spotkają jakąś cywilizację, mogliby im przekazać wiadomość od Indian. Ludzie z NASA się zgodzili, Indianin podał im małą karteczkę, na której zapisane było kilka słów w nieznanym, archaicznym indiańskim dialekcie. Na pytanie, jak brzmi wiadomość, Indianin nie odpowiedział. Ludzie z NASA chodzili po indiańskich osiedlach i prosili ludzi, by przetłumaczyli tajemniczą wiadomość. Tamci jednak tylko się uśmiechali i odmawiali odpowiedzi. W końcu na jednym z mniej znanych uniwersytetów znaleźli antropologa, który znał większość indiańskich dialektów. Przeczytał wiadomość i również zaczął się śmiać:
- Co tu jest napisane? - pyta człowiek z NASA.
- Uważajcie! Te skurwysyny przyszły po waszą ziemię!
25 marca 2017 12:45 / 3 osobom podoba się ten post
Ellax2

„Istnieje w polskiej gramatyce niezagospodarowane pole, gdzie nie można w żaden sposób utworzyć wyrazu. Nie da rady utworzyć tego zdania poprawnie, chyba że stosując synonim „okrążone". „Obejść" to czasownik nieprzechodni, nie tworzy strony biernej ani imiesłowu przymiotnikowego biernego."

Podkradnięte z internetu, bo zapomniałam od czasów szkoły, ale wszystko to kiedyś wiedziałam i lubiłam. Zresztą nadal lubię gramatykę, ortografię itp. 

No właśnie:)Nie ma poprawnej odpowiedzi:)Ja postawiłam na OBLEZIONE:):):)Hi hi hi
25 marca 2017 14:32 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

jakieś propozycje?:):):):):)

.....jezioro zostało przez Mateusza obszedłnięte 
25 marca 2017 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
25 marca 2017 20:51 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

jakieś propozycje?:):):):):)

To zdanie prześladuje mnie od liceum 
25 marca 2017 20:57 / 3 osobom podoba się ten post
25 marca 2017 21:42 / 2 osobom podoba się ten post
25 marca 2017 21:47 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

jakieś propozycje?:):):):):)

Jezioro zostało przez Mateusza okrążone
25 marca 2017 22:00 / 4 osobom podoba się ten post
Skrżę się, że "kręciołek" mnie wkurza na maksa. Poszedłbym popisać gdzie go nie ma, a nawet próbuję czasami, ale wszędzie voll nabiał.
Pod różnymi postaciami. 
26 marca 2017 00:01 / 9 osobom podoba się ten post
26 marca 2017 07:30 / 7 osobom podoba się ten post
Knorr

Skrżę się, że "kręciołek" mnie wkurza na maksa. Poszedłbym popisać gdzie go nie ma, a nawet próbuję czasami, ale wszędzie voll nabiał.
Pod różnymi postaciami. 

Ja pikolęęęęe ! ...Normalnie myślałam , że się ze smiechu posikam . Dawno takiego dobrego kawału nie przeczytałam ...o jeżeńciu aż mi łzy po policzkach lecą .....tak się chichoczę 
26 marca 2017 07:30 / 9 osobom podoba się ten post