Jakie badania diagnostyczne w kierunku raka?

06 października 2015 13:07
Marta

W wątku o dowcipach ten link powinien być...Raka da się wyleczyć za pomocą....sody oczyszczonej:)))

Sasiadka mi wczoraj z przejęciem opowiadała jak to woda po gotowaniu grzybów,pita codziennie uleczyła jej znajomą z raka nerki......Mnie nic nie zdziwi,człowiek chory na nowotwór czy jakąs inną chorobę przewlekłą chwyta sie wszystkich sposobów.I to jest w pewnym sensie zrozumiałe bo taka jest człowiecza natura-żyć chce każdy.Ale w swojej praktyce spotkałam wielu pacjentów,któzy leczyli sie  z nowotworu na własną ręke ,zarzuciwszy  leczenie konwencjonalne i kiedy sie do nas zgłaszali było zwykle za późno.....
Domowe sposoby leczenia nie są złe,ale nie wtedy ,kiedy diagnoza jest bardzo poważna....
06 października 2015 13:37 / 2 osobom podoba się ten post
W tym artykule wprost jest mowa żeby nie poddawać sie chemioterapii i operacjom,gdyż rak to grzyb(!!) i można go zwalczyć sodą z miodem...Głupota ludzka nie zna granic...
06 października 2015 15:38
..chyba "dwa" rozne artykuly czytamy .Wyczytalam jakie sa skutki poddawania sie chemioterapii a co......tego" ktosia ".Oczywiscie ,kazdy "przeczyta" co chce przeczytac .
06 października 2015 21:43
kasia63

Jeszcze mała dygresja nt.MMG Pani technik,która je wykonywała,starsza ode mnie,powiedziała ,że jestem pierwszą pacjentką ,która zapytała o certyfikat aparatury....He ,he,to moje zboczenie zawodowe:)Zaufanie tak ,ale z marginesem:)Certyfikat wisiał sobie w kąciku na ścianie-aktualny:)

No,chyba miałas jakieś przeczucia:) Bardzo długo i dosc dawno temu(obecnie nie mam danych) opieka ginekologiczna i połoznicza w szpitalu i koszalińskich przychodniach  cieszyła sie bardzo zła sławą:(
06 października 2015 22:01 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

No,chyba miałas jakieś przeczucia:) Bardzo długo i dosc dawno temu(obecnie nie mam danych) opieka ginekologiczna i połoznicza w szpitalu i koszalińskich przychodniach  cieszyła sie bardzo zła sławą:(

Nie znam zupełnie koszalińskiej słuzby zdrowia bo mieszkam krótko w regionie i nie korzystam często ,ale z dotychczasowych doświadczeń to mogę powiedzieć ,że jest różnica w tym,że nie czeka sie miesiącami jak we Wrocławiu/co też znam z doswiadczen rodziny bo nie korzystałam/.A juz mojej przychodni w Sianowie to nachwalić nie mogę:rodzinny z marszu,tak samo ginekolog-bdb zresztą i gabinet swietnie wyposazony.podobnie dentysta.Bez czekania.Jedynie z okulisty skorzystałam w Vision Express bo chciałam na juz okulary.Byłam tez 2 lata temu na MMG na Orlej i oceniam bdb. W sumie to moja ocena niewiele wnosi bo ,odpukac korzystam tylko w celu wykonania badań profilaktycznych.A,korzystalismy tez z poradni kardiologicznej w Wojewódzkim Szpitalu-na wizytę czekalismy tydzien chyba i badania wszystkie tez były raz dwa.Tak więc póki co nie narzekam:)
06 października 2015 22:21
kasia63

Nie znam zupełnie koszalińskiej słuzby zdrowia bo mieszkam krótko w regionie i nie korzystam często ,ale z dotychczasowych doświadczeń to mogę powiedzieć ,że jest różnica w tym,że nie czeka sie miesiącami jak we Wrocławiu/co też znam z doswiadczen rodziny bo nie korzystałam/.A juz mojej przychodni w Sianowie to nachwalić nie mogę:rodzinny z marszu,tak samo ginekolog-bdb zresztą i gabinet swietnie wyposazony.podobnie dentysta.Bez czekania.Jedynie z okulisty skorzystałam w Vision Express bo chciałam na juz okulary.Byłam tez 2 lata temu na MMG na Orlej i oceniam bdb. W sumie to moja ocena niewiele wnosi bo ,odpukac korzystam tylko w celu wykonania badań profilaktycznych.A,korzystalismy tez z poradni kardiologicznej w Wojewódzkim Szpitalu-na wizytę czekalismy tydzien chyba i badania wszystkie tez były raz dwa.Tak więc póki co nie narzekam:)

Kasia, a gdzie Ty mieszkasz? Pytam tak z czystej ciekawości:), bo ja rok mieszkałam w Koszalinie( poszłam za meżem:)), pracowałam w Boninie w Domu Małych Dzieci( wtedy to podlegało pod szpital wojewódzki) i...leżałam dwa tygodnie na patologii ciązy w koszalińskim szpitalu- horror. Przed tem pracowałam w Olsztynie- to był inny świat:) Pamietam, jak w 9 miesiącu ciąży wracałam do Olsztyna, z kanarkiem...- w kuszetce....,trzesło,.nic to,.. byle tam nie rodzic.... Opinia naprawde była wtedy zła( ale to dwadzieścia par lat temu), pewnie sie zmieniło....
06 października 2015 22:28
ryba

Kasia, a gdzie Ty mieszkasz? Pytam tak z czystej ciekawości:), bo ja rok mieszkałam w Koszalinie( poszłam za meżem:)), pracowałam w Boninie w Domu Małych Dzieci( wtedy to podlegało pod szpital wojewódzki) i...leżałam dwa tygodnie na patologii ciązy w koszalińskim szpitalu- horror. Przed tem pracowałam w Olsztynie- to był inny świat:) Pamietam, jak w 9 miesiącu ciąży wracałam do Olsztyna, z kanarkiem...- w kuszetce....,trzesło,.nic to,.. byle tam nie rodzic.... Opinia naprawde była wtedy zła( ale to dwadzieścia par lat temu), pewnie sie zmieniło....

Niedaleko Sianowa.
28 października 2015 18:14 / 4 osobom podoba się ten post
Odebrałam wyniki z MMG-wsio ok:)Kolejna za 2 lata:)
28 października 2015 18:16 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Odebrałam wyniki z MMG-wsio ok:)Kolejna za 2 lata:)

Super.
01 grudnia 2015 10:25
A jakie badania na raka,bo sa jakieś badania,które kosztuja 260 zł,a jak jest się zagrożonym po rodzinie to są za darmo...co to jest za badanie i gdzie je można zrobic mam  takie pytanie..??
01 grudnia 2015 10:40 / 4 osobom podoba się ten post
skarbek

A jakie badania na raka,bo sa jakieś badania,które kosztuja 260 zł,a jak jest się zagrożonym po rodzinie to są za darmo...co to jest za badanie i gdzie je można zrobic mam  takie pytanie..??

Zalezy na jakiego raka? Np. Na raka jajnika tylko 120 zl. Ale skarbie to sa drobiazgi na ktore kazda opiekunke stac w razie godziny "W". Skarbku a ty pracujesz? Czy moze liczysz na dobre serca opiekunek? 
Najlepiej sie dowiesz wszystkiego u zrodla? Odwiedz po prostu swojego lekarza. 
01 grudnia 2015 11:00 / 1 osobie podoba się ten post
skarbek

A jakie badania na raka,bo sa jakieś badania,które kosztuja 260 zł,a jak jest się zagrożonym po rodzinie to są za darmo...co to jest za badanie i gdzie je można zrobic mam  takie pytanie..??

Otrzymałas powyżej odpowiedz gdzie porady szukac. A jak wynika z wpisu nie ma co liczyć na dobre serce opiekunek. Wszędzie tylko podstep trzeba węszyć. Nic nie warto szczerze pytać!!!!!!!!!!! .Nic a nic.
01 grudnia 2015 11:00 / 2 osobom podoba się ten post
skarbek

A jakie badania na raka,bo sa jakieś badania,które kosztuja 260 zł,a jak jest się zagrożonym po rodzinie to są za darmo...co to jest za badanie i gdzie je można zrobic mam  takie pytanie..??

Ja wiem tylko o badaniach genetycznych wystapienia mutacji w przypadku raka piersi.Sa to badania BRCA1 i BRCA2. Skierowanie dostaje od onkologa osoba chora na raka jezeli w rodzinie wystepowaly wczesniej przypadki tej choroby. Mozna tez zrobic prywatnie i wtedy czas oczekiwania jest krotszy.


01 grudnia 2015 11:03
kasia63

Odebrałam wyniki z MMG-wsio ok:)Kolejna za 2 lata:)

A zrobilas w specjalistycznym osrodku leczenia raka piersi?Majacym doswiadczenie ?Jest wiele przypadkow pozytywnych wynikow a tu nagle guz 5 cm.
01 grudnia 2015 11:05 / 7 osobom podoba się ten post
mleczko1

Otrzymałas powyżej odpowiedz gdzie porady szukac. A jak wynika z wpisu nie ma co liczyć na dobre serce opiekunek. Wszędzie tylko podstep trzeba węszyć. Nic nie warto szczerze pytać!!!!!!!!!!! :-( .Nic a nic.

Nikt ci nie broni zostac jej sponsorem  Z pewnoscia bedzie ci wdzieczna?