Jestem niby na czarno

21 października 2014 23:50 / 6 osobom podoba się ten post
Alfiva

I tak pewnie zrobie...niestety mam prawie 50 lat tak wiec smialo moge powiedziec ze stara i nadal glupia..

, eeee tam stara :) życie to się po 50-tce zaczyna :))))))) .Ktoś kiedyś powiedział , że najlepsza szkoła to szkoła życia tylko niekiedy czesne bywa wysokie . czesne zapłaciłaś , nauki pobrałaś teraz tylko po raz drugi tych błedów nie popełniać . Jak widzisz na forum na dobrą radę lub po prostu dobre słowo zawsze mozna liczyć . Uwierz w siebie , wnioski wyciagnij , głowa do góry , pierś do przodu i na pewno będzie lepiej . Serdecznie Ci tego życzę .
22 października 2014 07:34 / 5 osobom podoba się ten post
Alfiva

I tak pewnie zrobie...niestety mam prawie 50 lat tak wiec smialo moge powiedziec ze stara i nadal glupia..

Ja mam 53 i nie dam się już "nabić w butelkę", ani wsadzić na minę! A bez umowy to jednak bym NIGDZIE nie pojechała.
22 października 2014 07:52 / 4 osobom podoba się ten post
Moze jestem głupia , ale ja jakoś dziwnie wierzę , że Alfiva prawdę pisze . Jest to jej pierwsza praca w D. , wiem , że zrobiła cholerny błąd wyjeżdżając bez umowy , ale jak wszyscy wiemy : " brak umowy , naszego podpisu = zero kar , którymi straszą na Agencje "....... 16-go maja przyjechałam do domu z L-ga , byłam tylko 10 dni i pojechałam do S.... za kilka dni w S. dostałam list z PL . z mojej firmy .... w liscie Karta EKUZ a data na stemplu pocztowym " 16 .05 !!!!! " , list szedł do mnie DWA tygodnie ! W rozmowie z koordynatorką śmiałam się , że ja " wjeżdżałam " do PL a oni wysłali mi już na nowy adres kartę EKUZ a jak bym tam nie pojechała ? odpowiedziała mi , że byli pewni , że ich nie zawiodę ! to wszystko działo się z predkością " prawie " błyskawicy , bo wysiadając z autobusy zadzwonił Beno ,żeby ze mną pogadać , poprosiłam , żeby zadzwonił za pół godz. , bo dopiero wysiadam z busa - zadzwonił za godzinę , pogadaliśmy ( właściwie to tylko ja gadałam ! ) i za nastepne pół godz. mam telefon z firmy , że mnie rodzina zaakceptowała , więc firma od razu moją EKUZ puściła do D......tyle , że list sobie szedł i szedł " dobre dwa tygodnie !!!!! ..... Jak byłam koło Munster też miałam listy z firmy po dwóch tygodniach . Tej mojej , nowej " firmie " powiedziałam ,że nastepne listy to tylko " priorytety " niech mi wysyłają !....No , kuzwa znowu się rozpisałam .....sorry , miało być króciutko a wyszło jak zwykle !!!!
22 października 2014 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
Andreyka z Tobą jako z opiekunką to ja nawet w ciemno mogę jechać ! A jak chcesz mnie poczęstować papieroskiem to pamiętaj , Twojego to nawet pod wodą zapalę !...na razie idę zapalic swojego ....-::)))))))
22 października 2014 23:02 / 1 osobie podoba się ten post
Przeczytałam i jestem przerażona tym do czego są zdolni ludzie. Nawet nie mam słów aby wyrazić swoje oburzenie.
25 października 2014 16:09 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem jjuz od tygodnia w Kraju :) nie ja to wymysliłam ,ale moja ,,pośredniczka,,
ustalenia z rodziną przewidywały mój powrót na koniec października poczatek listopada
ale to ,,posredniczka ''chciała udowodnic ,,kto tutaj rzadzi''
Strasze co ja przeżyłam
c.d.n.

25 października 2014 17:19 / 4 osobom podoba się ten post
Tak zdecydowała i tak sie stało,zamówiłam busa na powrót...ot tak z biegu miałam dośc tej wrednej i bezczelnej ,,posredniczki''
Wyczuła moment córki alurat wyleciały na urlop buuu
ja??? zła powód -pekniety ząb(babcia niechcaco mi go uszkodziła) no i strach jak się rozliczymy z posredniczką
Powiedziałm jej co o niej sadzę
o jej braku szacunku ,kultury o bazowaniu na niewiedzy mojej i ,,rodziny''
czyli krótko- nie jest profesjonalna i nie chcę już pracowac z kimś takim
No to jadę
w sobotę 18 pażdziernika wieczorem
szukam pomocy w internecie
co zrobić jak jednak okaze się kobietą nieuczciwą i mi nie zapłaci
Moja podopieczna ciagle placze zadaje pytanie dlaczego???
nie potrafie dac dobrej,słusznej i wyczerpujacej odpowiedzi
Mam telefon na policję walcżąca z takimi ,,pasożytami''
jest w ty miescie oddział prewencji
jestem zdecydowana do ostatecznego kroku,przecież nie pojadę bez zapłaty
c.d.n.
25 października 2014 17:55 / 7 osobom podoba się ten post
torby popakowane....ostatnie godziny pełne nerwów ,jak bedzie,wizyta ziecia podopiecznej,pytania o moja kase -zdziwienie jego ,ze nie mam jeszcze zapłacone...ups...moje zdecydowane twierdzenie ,ze nie wyjade jak nie dostane mojej kasy....szybkie wyjscie ziecia... telefon od niego,,że przyjedzie posredniczka o umówionej godzinie i ma mi zapłacić ,ze ma być wszystko O.K.
nie mam pojecia ,czy mnie zrozumiał i moje obawy,ale na 100%zrozumiał okreslenie ,ze to nie jest żadna firma ,ze ja nie mam nijakiej umowy z ,,posredniczką''i jak nie ma kasy to jest policja !!!
to juz był krzyk mojej desperacji

uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuffffffffff
jest ,,posredniczka'' z kobieta która wskakuje na okres bezkrólewia do przyjazdu nowej opiekunki(dziwny zwyczaj )
rozmowa o nowych spostrzeżenia co do opieki nad babcią ...no i dochpdzi do rozliczenia
pani,,posredniczka ''zaprasza mnie do wyjscia na korytarz,po co???? moje przeczucia mnie nie myliły
chciała mnie oszukać ,nie na zapłacie samej w sobie,ale potąca mi 50euro niby za koszty podróży ,dla rodziny bo przeciez ja zjeżdżam wvczesniej,a Oni musza zapłacić drugiej opiekunce-jaka troska o rodzinę niemiecka
wypowiedziałam swoje zdanie na ten temat ,,określiłam ta kobiete jako kogos bardzo nieuczciwego ,kto chociaz w ten sposób chce na mnie zarobic dodatkowe pare euro ,bo jak obie wiemy nie odda tych pieniedzy rodzinie
wziełam zapłate by miec juz kasa ew reku
ale wracajac do ppkoju ,gdzie siedziała babcia i ,, to opowiem o tym zajsciu ,o jej nieuczciwości
.............
Babcia ,,podopieczna'' prosi by ją położyć spać ,idziemy we dwie ja jako opiekunka a ta druga kobitka by zobaczyć jak teraz sie kładzie ,,babcie''
pomogła mi bo babcia juz całkowicie odleciała,przy tej okazji zobaczyła ,ze babcia nie ma nowych zasinień i ,ze dobrą miała opieke skoro nowych siniaków brak,tez to powiedziałam ,że to własnie jest wymiernikiem dobrej opieki...ale cuż ...
zmykam do domu...
wracam do pokoju dziennego ,a tam ku mojemu zaskoczeniu
,,posredniczka'' wrecza mi 50eryków i mówi ,ze tak powinno być
co to???? sumienie ,czy strach???
nie wnikam
wazne ,ze mam moją kasę
Ta kobieta to mam nadzieje jednostka ,która już nigdy nie zaistnieje w moim zyciu
Ona -życzyłą mi dobrej podózy,a Ja Jej nic nie powiedziałam dobrego-tyle tylko ,że opowiem o niej...
To była kobieta z horroru,żły sen...ony nigdy nikomu sie nie przysnił
Wsiadłam do busa z ulgą bo to cos strasznego mineło
LUDZIE
to straszne jak mogą być wredni ,,bezpaństwowcy'',czy pogoń za zyskiem pozbawiła ich ludzkiej uczciwości???
ten koszmar mam za sobą
dentysta zaliczony...czekam na nowa propozycję pracy
z obawa by nie trafic na kogoś podobnego jak ,,pośredniczka''
25 października 2014 18:43 / 8 osobom podoba się ten post
Dobrze ze szczesliwie dotarlas do domku,kaske odzyskalas,a teraz rozwaznie dobieraj firmy i oferty pracy ,gdyz akurat tego w naszym fachu nie brakuje,jestes bagatsza o doswiadczenie ktore napewno czegos cie nauczylo,Nasze forum to tez kopalnia wiedzy co zdazylas juz zauwazyc i choc czasem sie scieramy to jak w rodzinie szybko zapominamy o niesnaskach,wiec odpoczywaj teraz i pisz,pytaj;-;-;-;-;-
25 października 2014 23:20 / 4 osobom podoba się ten post
Marzenie, nie będę Cię cytować, ale cieszę się, że odzyskałaś swoją kasę, która ciężko zapracowałaś.
Musisz naprawdę teraz rozważniej wybierać pracę, a miejsce i nazwisko "pośredniczki" chyba powinnaś podać do ogólnej wiadomości, żeby inne koleżanki nie wdepnęły na tą samą "minę"
25 października 2014 23:56 / 3 osobom podoba się ten post
Marzenie, ja też nie cytuję, ale jestem z Ciebie dumna. Umiałaś się postawić w walce o swoje. Tak trzymać!!!!!
15 listopada 2014 21:01
Dobrze mówisz berdi1, marzenie powinna zacząć pisać książki, dramat, czy coś w tym stylu. Jej teksty fajnie się czyta, też czekam na ciąg dalszy. 
15 listopada 2014 21:03 / 2 osobom podoba się ten post
ewa14

...czyli "Pusia II ".

Sorki, ale ja myślałam że "Pusia" to zwierzaczek, a to jest podpieczna.
15 listopada 2014 21:49 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Niech piszą, tylko krew się w człowieku gotuje, jak czyta o takim traktowaniu, więc trudno nie komentować.

Ale chociaż nowicjuszki będą wiedziały jak mają się zachować w takim obozie pracy i o co walczyć na przyszłość. Piszcie dziewczęta i witam Was serdecznie, w sumie sama jestem nowicjuszką w tej pracy.
15 listopada 2014 22:15 / 5 osobom podoba się ten post
Edi

Ale chociaż nowicjuszki będą wiedziały jak mają się zachować w takim obozie pracy i o co walczyć na przyszłość. Piszcie dziewczęta i witam Was serdecznie, w sumie sama jestem nowicjuszką w tej pracy.

Nie zawsze tak wychodzi,że zachowuje sie opiekunka wg szablonu.Sama pamietam jak pojechalam pierwszy raz do pracy jako opiekunka - duzo chcialam powiedzieć ale nikt mnie nie chciał słuchac ani pdp ani jej rodzina. Taki hart ducha i odporność psychiczna wyrabia sie  ze szteli na sztele.Ale warto wiedzieć.Przy kazdej zmianie szteli czuje sie tez jak nowicjuszka.Na wszystko potrzeba czasu.Pozdrawiam i witam na forum.