Nasza Perfumeria

15 listopada 2016 12:27 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Nie mam pojecia co lubisz:-) Czy na slodko, czy na wytrawnie? Podpowiedz cos;)))

Myszko, lekkie perfumy się kompletnie na mnie nie trzymają. Nie mam wyboru 
15 listopada 2016 12:29
tina 100%

Narciso Rodriques "Narciso" EDP powąchaj.

Mam na liście, dzięki  Co jeszcze, bo to razem 3 zapachy. Pomyśl. 
15 listopada 2016 12:35 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Mam na liście, dzięki :-) Co jeszcze, bo to razem 3 zapachy. Pomyśl. 

Tom Ford "Violet Blonde" , Guerlain " Shalimar" też mogą Ci przypaść do gustu.
15 listopada 2016 12:52 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Dzięki Myszko. Wiem, że miłośniczki opium sa często krytykowane za miłość do tych perfum. Dzięki, że mnie nie zjechałaś :przytula: ale już mi sie nudzą. Chcę czegoś wytrawniejszego ale nie tak "dymnego". Myślę, że dobrze wytypowałas. Ja naszykowałam się na "Dune"  i "Romę" ale dwa zapachy to za mało. A gdzie ja powącham Serge Lutensa ??? :rozmysla: Nie wpadł mi w oczy. W sumie nie ma perfum, w których nie ma nuty słodkiej, kwaitowej tylko zależy ile tego jest. 
To nie musi być pokrewne z opium. Warto popróbować. Pomyśl Mysiu. 

W zyciu nikogo nie zjechalam za milosc do zapachu! Zwariowalas? Opium to...opium. Jest nie do pobicia. Baaardzo trudny,slodki,dymny,mroczny. I ta intrygujaca nuta ziela angielskiego...Lubie trudne zapachy dlatego tez posiadam go w swoim zbiorku. 
Lutensa w Doglasie powinnas znalezc,ja tam sie nim otulam i powoli dojrzewam do decyzji o zakupie flakonika. Jest...interesujacy. 
Moze jeszcze  Youth Dew Estee Lauder. Bardzo drzewny,wytrawny,aldehydowy...Tez trudny ale warto przetestowac,chociaz nadgarstkowo bo moze sie okazac, ze przypadnie Ci do gustu...Jest taki...ja wiem? Kadzidlany chyba;)) Dziwny,porazajacy wiec dozowac ostroznie. Odczekac kilka minut i dopiero sprawdzic jak sie uklada na skorze;)
Moze jeszcze  Shalimar Guerlaina? Tez kadzidlane,ale kadzidlo brzmi gdzies w tle...Na perwszym planie sa cytrusy ( na mnie przynajmniej). Tez klasyk. Godny polecenia.

Przepraszam,ze tak dlugo czekasz na odpowiedz ale lekarz u babci byl,obiad gotowalam i tak wszystko z doskoku mi sie dzisiaj dzieje
15 listopada 2016 12:59 / 2 osobom podoba się ten post
Czytam i czytam....też chciałabym coś zmienić.
Wchodzę do perfumerii, wącham...po 2-3 zapachach mam dosyć i wychodzę z tym, co mi już znane od lat.
Dużo zapachów czuję na ulicy, ale głupio mi zaczepić ludzia i spytać, czym pachnie.
Chociaż, jak pracowałam w sklepie, to zdarzało mi się dopytać.

15 listopada 2016 13:05
tina 100%

Tom Ford "Violet Blonde" , Guerlain " Shalimar" też mogą Ci przypaść do gustu.

Shalimar mi się podobał, owszem na papierku. Bo na nagdarstku jak się rozwinął, to nie wiem skąd jakąś kamforą powiało. Niestety odpadł  a szkoda. 
15 listopada 2016 13:07 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

W zyciu nikogo nie zjechalam za milosc do zapachu! Zwariowalas?:-) Opium to...opium. Jest nie do pobicia. Baaardzo trudny,slodki,dymny,mroczny. I ta intrygujaca nuta ziela angielskiego:-)...Lubie trudne zapachy dlatego tez posiadam go w swoim zbiorku. 
Lutensa w Doglasie powinnas znalezc,ja tam sie nim otulam i powoli dojrzewam do decyzji o zakupie flakonika. Jest...interesujacy. 
Moze jeszcze  Youth Dew Estee Lauder. Bardzo drzewny,wytrawny,aldehydowy...Tez trudny ale warto przetestowac,chociaz nadgarstkowo bo moze sie okazac, ze przypadnie Ci do gustu...Jest taki...ja wiem? Kadzidlany chyba;)) Dziwny,porazajacy wiec dozowac ostroznie. Odczekac kilka minut i dopiero sprawdzic jak sie uklada na skorze;)
Moze jeszcze  Shalimar Guerlaina? Tez kadzidlane,ale kadzidlo brzmi gdzies w tle...Na perwszym planie sa cytrusy ( na mnie przynajmniej). Tez klasyk. Godny polecenia.

Przepraszam,ze tak dlugo czekasz na odpowiedz ale lekarz u babci byl,obiad gotowalam i tak wszystko z doskoku mi sie dzisiaj dzieje:-)

Do piątku mamy masę czasu a ja też latam góra-dół, bo babcia wstała z łóżeczka. Prosto na obiad. Teraz się lekko wkurzyłam i zostawiłam ich samych przy stole. Jedzą bardzo powoli, nie musze z nimi do końca być. 
Dzięki, zapiszę i będę niuchała. Będę miała na to cały dzień. 
15 listopada 2016 13:09
tina 100%

Tom Ford "Violet Blonde" , Guerlain " Shalimar" też mogą Ci przypaść do gustu.

Wzięłam Guerlaina "Dahlia Divin" ale one są za lekkie dla mnie. Chyba ktoś dostanie prezent w moim otoczeniu. 
15 listopada 2016 13:19 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Shalimar mi się podobał, owszem na papierku. Bo na nagdarstku jak się rozwinął, to nie wiem skąd jakąś kamforą powiało. Niestety odpadł :zawstydzony: a szkoda. 

Ale jest jeszcze Essence Wenge Donny Karan! Drzewne takie,z dodatkiem pieprzu. Ciekawe,orientalne. Sprawdz to,wiesz?
Piekny balsamiczny zapach,z ddatkiem staroswieckiego mirtu i drzewnych nut,wszelakich. Jest i sandalowiec i cedr i cyprys. Ale calosc jest slodko drzewna. Cudna! Ale w Douglasie chyba nie ma...Nie jestem pewna. Trzeba sie zapytac.

A jeszcze  Etro Messe de Minuit przeciez!! Kadzidlo z cynamonem (ale nie suszonym) i innymi drzewnymi i korzennymi nutami. Cudny jest!

I jeszcze Tea for Two marki L'Artisan...Nie wiem czy Ci sie spodoba bo to bardzo dziwny zapach jest. Herbata jakby przypaloa,jakby otulona dymem,nie wiem jak to bardziej przyblizyc. S tu wszystkie korzenne przyprawy...Imbir,kardamon,cynamon. Wszystko wymieszane z herbata,taka mocna...A wokol te wzystkie kadzidelka tancza. Moze Ci orzemowi do wyobrazni? 
15 listopada 2016 13:42 / 1 osobie podoba się ten post
Dzięki dziewczyny za podpowiedź. Nie ma to jak wykorzystać niecnie wrażliwe nosy. W piątek pobuszuję to powiem co mi wpadło w nos. Kochane jesteście
15 listopada 2016 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Wzięłam Guerlaina "Dahlia Divin" ale one są za lekkie dla mnie. Chyba ktoś dostanie prezent w moim otoczeniu. 

Armani prive Eclat de Jasmin- unisex , nie słodki , wyrafinowana dobrze dobrana kompozycja- w tle wytrawny stonowany wetiwer. Mialam odlewkę to syn mi ją zakosił. Są drogie, ale powąchaj, jak Ci przypadną do gustu, to odlewkę np.20 ml w necie spokojnie dostaniesz.
15 listopada 2016 14:12 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Armani prive Eclat de Jasmin- unisex , nie słodki , wyrafinowana dobrze dobrana kompozycja- w tle wytrawny stonowany wetiwer. Mialam odlewkę to syn mi ją zakosił. Są drogie, ale powąchaj, jak Ci przypadną do gustu, to odlewkę np.20 ml w necie spokojnie dostaniesz.

Cena nie gra roli. Przecież perfum nie kupuję co tydzień. Chociaż obawiam się, że tym razem, dopóki nie trafię w sedno to tak może być 
15 listopada 2016 14:19 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Cena nie gra roli. Przecież perfum nie kupuję co tydzień. Chociaż obawiam się, że tym razem, dopóki nie trafię w sedno to tak może być :lol1:

Jak chcesz coś wytrawnego i dającego po nosie to szukaj w niszowych unisexach, zwróć uwagę na napis oud-będą dymne, ale takie obupłciowe perfumy na ogół są tak skomponowane, żeby nie były słodkie - acha z męskich, ktore mogą Ci się spodobać -Grey Vetiver Toma Forda. He, to Ty też taka poszukiwaczka jak ja :)
15 listopada 2016 14:36 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Jak chcesz coś wytrawnego i dającego po nosie to szukaj w niszowych unisexach, zwróć uwagę na napis oud-będą dymne, ale takie obupłciowe perfumy na ogół są tak skomponowane, żeby nie były słodkie - acha z męskich, ktore mogą Ci się spodobać -Grey Vetiver Toma Forda. He, to Ty też taka poszukiwaczka jak ja :)

Tina Ty bardziesz poszukujesz, lubisz to. Ja jak znajdę coś nowego, co mnie zauroczy, to przyczepię się na jakiś czas do tego i nie będę szukała. Takie typowe damskie perfumy to nie dla mnie. Żebym ja kurcze wiedziała czego chcę  Znaczy się inaczej, wiem tylko muszę szukać. Przez to, że lubię w DE zadupia, to nie zawsze mam odpowiednie sklepy pod ręką. Ja bardzo lubię męskie zapachy. I co ja mam z tym zrobić ???? 
15 listopada 2016 15:33 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Tina Ty bardziesz poszukujesz, lubisz to. Ja jak znajdę coś nowego, co mnie zauroczy, to przyczepię się na jakiś czas do tego i nie będę szukała. Takie typowe damskie perfumy to nie dla mnie. Żebym ja kurcze wiedziała czego chcę :strach na wroble: Znaczy się inaczej, wiem tylko muszę szukać. Przez to, że lubię w DE zadupia, to nie zawsze mam odpowiednie sklepy pod ręką. Ja bardzo lubię męskie zapachy. I co ja mam z tym zrobić ???? :lol3:

A czy trzeba coś z tym robić? Jedna z moich koleżanek prawie wyłącznie męskich zapachów używa i nic jej po tym nie jest