Witam wszystkich serdecznie. Znalazłam to forum przypadkowo i postanowiłam napisać w związku z tym, że już niedługo, a dokładnie za 2 tygodnie wyjeżdżam jako opiekunka do osoby starszej w Niemczech. Dosyć szybko znalazłam tą pracę, choć wiele razy słyszałam, że mam niewielkie szanse, ponieważ mam tylko 22 lata. W Polsce skończyłam kurs opiekuna medycznego. Mam jakieś doświadczenie, jednak nie jest ono zbyt długie, ponieważ miałam przez miesiąc praktyki w domu opiekuńczo rehabilitacyjnym jak i również kiedyś opiekowałam się moją chorą babcią. Jeżeli chodzi o język niemiecki to uczyłam się go przez 3 lata w liceum, które skończyłam już jakiś czas temu i miałam długą przerwę, choć sama przed wyjazdem próbuję sobie poprzypominać co nieco. Narazie wyjeżdżam tylko na miesiąc w zastępstwo, a później zobaczymy. Cieszę się, że znalazłam tą pracę i jestem podekscytowana, ale równocześnie trochę się stresuję jak to będzie. Nigdy wcześniej nie byłam w Niemczech, nie miałam okazji rozmawiać po niemiecku z nikim innym niż mój nauczyciel w liceum. Czy mogłybyście mi powiedzieć o swoich wspomnieniach dotyczących pierwszego wyjazdu? Jak to wyglądało? Byłyście zdenerwowane? Jak sobie radziłyście w pierwszych dniach i jak przełamałyście lody z podopiecznym? Osoba którą będę się opiekować jest wiekowa ponieważ ma ponad 90 lat, jednak nie jest leżąca i ciężko chora. Jeżeli miałybyście dla mnie jakieś rady ja chętnie wysłucham wszystkich. :) Tym czasem dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie. :)