Nie ,kieliszki to ja mam od koloru do wyboru,zreszta bawic sie w kieliszki ,to juz niemodne,teraz szklany na topie :-) :-)
Nie ,kieliszki to ja mam od koloru do wyboru,zreszta bawic sie w kieliszki ,to juz niemodne,teraz szklany na topie :-) :-)
:tanczy3:
Twoje argumenty nie przemawiaja jakos do mnie:-) .Prosze o rozwiniecie tego interesujacego tekstu :lol3:
Mieszkasz tam gdzie Stachursky ha, haa fajnie:gitara:
Trzeba lubić wieś żeby dobrze się tam czuć.Ja lubie miasto i czasem jade do centrum na chwilę żeby spalin powdychać. Jak mam do wyboru miasto za 1200 € albo wieś za 1300€ to jednak wybieram wieś.
a za 1800 i wiocha jak opisał NY ?:-)
nieeeeeeeeeeeeeeeee, tylko nie wiocha :-)
Wyjezdżam 6 rok... Chyba 70 % czasu spędzonego w Niemczech to wiocha zabita dechami... Ostatnie trzy miesiące, a wczesniej od 01.09.2014 do 15.05.2016... Jestem już tak wyciszona, że niedługo ust nie otworzę ... :brak wiary: Wiosce mówię dość ! )))
To długo trwało Twoje wyciszenie ja jestem tu tylko 3 tyg a juz jestem tak wyciszona że niedługo to zapomne do czego jezyk słuzy.:brak wiary: