Dowcipy i anegdoty #5

13 stycznia 2017 18:18 / 2 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 21:03 / 9 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 21:19 / 8 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 22:15 / 6 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 22:21 / 6 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 22:43 / 7 osobom podoba się ten post
13 stycznia 2017 23:44 / 5 osobom podoba się ten post
- Panie doktorze, pies mnie ugryzł.
- Gdzie?
- W kieleckiem.
14 stycznia 2017 07:50 / 6 osobom podoba się ten post
15 stycznia 2017 23:20 / 10 osobom podoba się ten post
- A skąd ty wczoraj wiedziałaś, że jestem pijany?
- Po SMS-ie. Napisałeś: "Zadzwoń do mnie, bo nie mogę znaleźć telefonu."
*****

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...

******

Dowcip - Klient hotelu do...
Klient hotelu do recepcjonistki:
K: - Zasłałem łóżko
R: - Bardzo dziękujemy, zapraszamy ponownie.
K: - Nie ma spławy.

******

Były więzień przechodzi przez granicę i prowadzi rower. Przez ramę roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.
*******

Dyskoteka, przy wejściu gościa zatrzymuje bramkarz i pyta:
- Jakieś narkotyki?
- Nie.
- Pistolet, taser, kastet?
- Skąd!
- Nóż, maczeta?
- Oczywiście, że nie!
Bramkarz wzdycha, bierze pustą, szklaną butelkę, rozbija ją o ścianę tak, że pól butelki z ostrymi krawędziami zostało i podaje ją gościowi mówiąc:
- To masz chociaż to.
16 stycznia 2017 22:38 / 6 osobom podoba się ten post
Zdjęcie użytkownika ZERO1.
16 stycznia 2017 22:50 / 7 osobom podoba się ten post
21 stycznia 2017 08:22 / 6 osobom podoba się ten post
21 stycznia 2017 08:23 / 7 osobom podoba się ten post
21 stycznia 2017 08:24 / 7 osobom podoba się ten post
21 stycznia 2017 08:25 / 7 osobom podoba się ten post